54-latek zatrzymany przez policjantów. Pójdzie siedzieć za niezapłaconą grzywnę?

18 godzin temu
Za niezapłaconą grzywnę, a przede wszystkim nieuzasadnione wezwanie służb przyjdzie odpowiedzieć 54-letniemu mieszkańcowi powiatu starachowickiego. W środowy wieczór, mężczyzna wezwał numer alarmowy z informacją, iż źle się czuje i potrzebuje pomocy. Na miejsce wezwano ratowników medycznych oraz policjantów. W minioną środę, 9 lipca do stróżów prawa z Komendy Powiatowej Policji dotarła informacja o mężczyźnie z gminy Pawłów, który może wymagać pomocy. Jak się okazało 54-latek był osobą, która zaalarmowała służby.

- W momencie w którym na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego mężczyzny nie było - powiedział asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Do akcji włączeni zostali stróże prawa, którym gwałtownie udało się dotrzeć do zgłaszającego.

- Mężczyźnie nie stało się nic groźnego. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, iż figuruje on jako osoba poszukiwana w związku z niezapłaconą grzywną – zaznaczył rzecznik Kusiak. 54-latek do odsiadki miał 5 dni. Jakby jego kłopotów było mało, teraz przyjdzie mu odpowiedzieć za wykroczenie opisane w art. 66 KW, czyli bezprawne wywołanie alarmu lub blokowanie telefonicznego numeru alarmowego.

W Kodeksie Wykroczeń czytamy, że: kto: chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą info
Idź do oryginalnego materiału