Pijani rodzice, którzy opiekowali się trójką małych dzieci w jednej z miejscowości w pow. zgierskim, zostali zatrzymani. Mają zakaz kontaktowania się z dziećmi. 29-latek i 30-latka usłyszeli już zarzuty – poinformowała nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Jak poinformowała w sobotę (22 marca) nadkom. Sobieraj, do zdarzenia doszło w czwartek w jednej z miejscowości w powiecie zgierskim.
Około godziny 11.30 na numer alarmowy 112 zadzwonił mały chłopiec. W rozmowie z dyspozytorką przekazał, iż jest w domu z rodzicami, którzy śpią i się nie budzą, a jego mały braciszek płacze. Dla przyjmującej zgłoszenie szczególnie niepokojący był fakt, iż w tle słychać było płacz małego dziecka, na który nikt nie reagował
– podkreśliła.
Dyspozytorka próbowała dowiedzieć się, pod jakim adresem przebywają dzieci, ale 5-latek nie był w stanie go podać. Ustaliła w końcu, iż chodzi o ulicę w jednej z mniejszych miejscowości powiatu zgierskiego, jednak kluczowa okazała się z pozoru błaha informacja przekazana przez dziecko, iż przed domem stoi różowa, zepsuta hulajnoga.
Policjanci odnaleźli budynek – w oknie zobaczyli machającego do nich chłopca, więc przez ogrodzenie dostali się na posesję. Wezwali też pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, w domu było troje dzieci w wieku 5 i 3 lat oraz 9 miesięcy. Na miejscu znajdowali się też rodzice – 30-letnia matka i 29-letni ojciec. Badanie trzeźwości wykazało u nich ponad promil alkoholu w organizmach.
Nadkom. Sobieraj zaznaczyła, iż w zajmowanym przez rodzinę domu panował straszny bałagan; dzieci były widocznie zaniedbane i głodne. Dlatego na miejsce wezwano pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy zapewnili opiekę maluchom w pieczy zastępczej.
Nieodpowiedzialni rodzice zostali zatrzymani. Sąd podjął natychmiastową decyzję o wydaniu dla nich zakazu zbliżania i kontaktowania się z dziećmi. 29-latek i 30-latka usłyszeli już zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo, za co grozi im kara choćby do 5 lat więzienia. Sąd rodzinny zadecyduje, czy powinni przez cały czas posiadać w stosunku do swoich dzieci władzę rodzicielską
– dodała policjantka.
Policja opublikowała dramatyczne nagranie
Policja opublikowała dramatyczne nagranie rozmowy 5-letniego chłopca z
powiatu zgierskiego który wezwał numer alarmowy. Chłopiec prosi w nim
o pomoc, bo jego brat płacze i nie może się uspokoić, a rodziców nie można
obudzić.
W czasie rozmowy z ratowniczką medyczną opisał sytuacje w domu. Mówił że
jest z nim jego rodzeństwo, w tym 9-miesięczny brat którego nie mógł
uspokoić. Nie wiedział, iż jego 30-letnia matka i 29-letni ojciec są
kompletnie pijani.
Policji, dzięki wskazaniu przez chłopca różowej hulajnogi przed domem,
udało się znaleźć adekwatny budynek. W oknie chłopiec machał do mundurowych,
czekając na ich pomoc.
Policjanci znaleźli w domu zaniedbane i głodne dzieci. Wszystkie trafiły do
pieczy zastępczej. Ich rodzice zostali zatrzymani. Każde z nich miało
promil alkoholu w organizmie. Sąd zakazał im zbliżania i kontaktowania się
z dziećmi.
Polecamy

W rzece Bóbr odnaleziono ciało 43-letniego mężczyzny
Poszukiwania zakończone - w rzece Bóbr odnaleziono ciało mężczyzny. Poszukiwania trwały od wczoraj. Wtedy w pobliżu mostu na obwodnicy...
Czytaj więcejDetails
Nielegalni migranci zatrzymani
