Wszyscy trzej mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Zatrzymany wydmuchał ponad 1,5 promila, a pokrzywdzeni trzydziestolatkowie po około 1,3 promila.
- Po wytrzeźwieniu 46- latek został przesłuchany - dodaje mł. asp. Magdalena Dobrowolska.
Mężczyzna ma dwa zarzuty. Będzie odpowiadał przed sądem za doprowadzenie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu obu braci. U pierwszego, który otrzymał cios w brzuch, obrażenia realnie zagrażały życiu. W drugim przypadku skutkiem ataku był rozstrój zdrowia na okres powyżej siedmiu dni.
W ostatnich dniach to druga rodzinna awantura w której posłużono się nożem. Kilka dni temu pisaliśmy o tragedii w Białej, gdzie -