45-latka straciła 80 tys. zł

2 godzin temu

Policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy używając różnych legend, wyłudzają pieniądze. W ubiegłym tygodniu do mieszkanki Rzeszowa zadzwonił fałszywy pracownik banku, który miał zajmować się bezpieczeństwem. Od 45-latki wyłudził blisko 80 tysięcy złotych.

W ubiegłym tygodniu, do komisariatu na Nowym Mieście zgłosiła się kobieta, która poinformowała, iż najprawdopodobniej została oszukana. Funkcjonariusze przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie i ustalili okoliczności tego zdarzenia.

45-letnia mieszkanka Rzeszowa odebrała telefon z numeru zastrzeżonego. Nieznajomy mężczyzna przedstawił się za pracownika działu bezpieczeństwa i poinformował ją, iż zauważył podejrzane ruchy na jej koncie bankowym. Podczas trwającej prawie dwie godziny rozmowy telefonicznej przekonał ją, iż zgromadzone na jej rachunku pieniądze są zagrożone i należy je ulokować w bezpiecznym miejscu.

W trakcie rozmowy, 45-latka miała nie kontaktować się z nikim i stosować się do zaleceń fałszywego pracownika departamentu bezpieczeństwa. Niestety pokrzywdzona skrzętnie wypełniła wszystkie jego polecenia. Udała się do bankomatu i wybrała ze swojego konta 79 tysięcy złotych. Następnie wpłaciła je do wpłatomatu, posługując się kodem, który podali jej przestępcy.

Kiedy zorientowała się, iż rozmawiała z oszustem było już za późno. Mieszkanka Rzeszowa straciła swoje pieniądze.

Idź do oryginalnego materiału