3-latek zaginął w górach. Rodzice wysłali po niego... 11-letniego brata. Też zaginął

1 tydzień temu
Zdjęcie: st. ogn. Krzysztof Suwaj, JRG nr 1.


Straż pożarna w Bielsku-Białej poinformowała o nietypowej akcji poszukiwawczej prowadzonej w weekend. O pomoc poprosili rodzice, którzy wybrali się wraz ze swoimi dziećmi na Szyndzielnię.
Jakie były okoliczności zaginięcia chłopca: Bielska straż informuje, iż w niedzielę po południu "grupa turystów schodząc pomiędzy schroniskiem, a górną stacją kolejki na Szyndzielni zorientowała się, iż nie ma wśród nich 3-letniego dziecka". Na poszukiwania 3-latka wysłano jego 11-letniego brata. "Po pewnym czasie 3-latek samodzielnie dołączył do grupy, natomiast utracono kontakt z 11-latkiem. Rodzice na pomoc wezwali służby" - relacjonują strażacy.


REKLAMA


Jakie działania podjęła straż pożarna: "Na miejsce zadysponowano jednostki PSP oraz OSP w tym dwa quady, dwa drony oraz samochód terenowy. (...) Teren poszukiwań został podzielony na obszary i rozpoczęto poszukiwania. Strażacy na quadach i samochodem terenowym udali się na szlak czerwony, zielony i niebieski" - czytamy w komunikacie. 11-latka napotkał ostatecznie na czerwonym szlaku prowadzącym na Dębowiec jeden z turystów. Chłopcu nic się nie stało, został przekazany rodzicom. "Dalsze czynności na miejscu prowadziła policja" - wskazuje straż.


Zobacz wideo Donald Trump zwyciężył. Kreml świętuje, ale może nie być tak kolorowo dla Rosjan


Przeczytaj też o ekstradycji Łukasza Ż. Prokuratura ujawnia szczegóły. "Przejmą go polscy policjanci"
Źródło: KM PSP Bielsko-Biała
Idź do oryginalnego materiału