W czasie długiego weekendu Memorial Day w Chicago doszło do 24 przypadków postrzelenia osób, w tym trzech ze skutkiem śmiertelnym – wynika z wstępnych danych opublikowanych przez chicagowską policję.
Weekend Memorial Day uznawany jest za nieoficjalny początek sezonu letniego – a także okres, w którym tradycyjnie dochodzi do wzrostu przemocy w Chicago. Tym razem jednak, jak zauważają władze miasta, sytuacja wygląda lepiej niż w poprzednich latach. Statystyki obejmują okres od piątkowego wieczoru do poniedziałku i choć wciąż są niepokojące, to wskazują na spadek przemocy w porównaniu do lat ubiegłych.
Dla porównania:
- W 2024 roku w czasie Memorial Day Weekend w Chicago postrzelono 41 osób, z czego 9 zmarło; odnotowano też jedno śmiertelne ugodzenie nożem.
- W 2023 roku liczby były jeszcze wyższe: 53 osoby zostały postrzelone, 11 zginęło, a jedna osoba została śmiertelnie dźgnięta.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, zastępca burmistrza ds. bezpieczeństwa publicznego, Garien Gatewood, przedstawił aktualne dane dotyczące przestępczości w mieście. Zgodnie z nimi:
- Przestępstwa z użyciem przemocy spadły o 21% w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku
- Liczba zabójstw zmniejszyła się o 24%
- Liczba strzelanin spadła o 33%
- Rozboje zmniejszyły się o 36%
Burmistrz Chicago Brandon Johnson podczas konferencji podkreślił, iż inwestycje w bezpieczeństwo przynoszą efekty. Zaznaczył m.in., iż miasto wzmocniło wydziały śledcze policji, dodając 200 nowych detektywów, co ma bezpośredni wpływ na wzrost liczby rozwiązanych spraw. — Przemoc w Chicago spada, a inwestycje rosną. Zamierzam zbudować najbezpieczniejsze i najtańsze do życia duże miasto w Ameryce — zadeklarował Johnson.
Pomimo poprawy sytuacji, władze miasta i mieszkańcy wciąż muszą zmagać się z problemem przemocy z użyciem broni, który od lat trapi Chicago. Długoterminowe efekty nowych strategii inwestycyjnych i zmian strukturalnych w służbach bezpieczeństwa będą oceniane w nadchodzących miesiącach.