Policjanci z bydgoskiej komendy miejskiej, zwalczający przestępczość narkotykową i pseudokibiców, zatrzymali 22-letniego pseudokibica jednego z bydgoskich klubów sportowych, który posiadał blisko 2,5 kilograma różnego rodzaju narkotyków o czarnorynkowej wartości ponad 150 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat odsiadki.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową i Pseudokibiców Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy pracowali nad sprawą posiadania narkotyków przez 22-letniego bydgoszczanina. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, iż jest pseudokibicem jednego z bydgoskich klubów sportowych.
W miniony wtorek (2 września) postanowili zweryfikować swoje ustalenia. Funkcjonariusze pojechali do jego miejsca zamieszkania i wówczas na potwierdzenie swoich podejrzeń nie musieli długo czekać. – Podczas przeszukania mieszkania bydgoszczanina, w jednej z szafek, policjanci zabezpieczyli środki narkotyczne, kluczyk oraz sejf z gotówką. Następnie swe kroki skierowali do drzwi wejściowych na strych. Zabezpieczony wcześniej kluczyk pasował do znajdującej się na nich kłódki. Okazało się, iż mężczyzna właśnie tam przechowywał narkotyki. Te policjanci ujawnili w stojącej tam pralce oraz pod deskami – opisuje nadkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego bydgoskiej policji.
22-latek posiadał łącznie 2,5 kilograma narkotyków. – Było to: 927 gramów marihuany, 46 gramów kokainy, 485 gramów kryształu 2CB, oraz 2480 sztuk tabletek MDMA koloru zielonego ważących łącznie kilogram oraz 45 sztuk tabletek MDMA koloru niebieskiego o wadze 23 gramów – wylicza nadkomisarz.
Zabezpieczone środki zostały poddane wstępnemu badaniu narkotesterem, a następnie wszystkie przekazane zostały do policyjnego laboratorium kryminalistycznego. Ich właściciel trafił do policyjnego aresztu.
– 22-latek odpowie za posiadanie blisko 2,5 kilograma środków odurzających i substancji psychotropowych o czarnorynkowej wartości około 150 tysięcy złotych. Prowadzący sprawę policjanci z bydgoskiego Śródmieścia wraz z prokuratorem skierowali do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie bydgoszczanina. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności – zaznacza Kowalska.