Policjanci z prewencji zatrzymali 22-letniego kierowcę, który nie tylko prowadził samochód mimo sądowego zakazu, ale również był pod wpływem narkotyków i posiadał przy sobie środki odurzające. Do zatrzymania doszło na ul. Obrońców Pokoju w Elblągu, po tym jak mężczyzna nie zatrzymał się przed znakiem STOP i gwałtownie przyspieszył na widok patrolu.
Jak ustalili funkcjonariusze, 22-latek miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujący do lutego 2026 roku. Mimo to poruszał się osobową corsą, łamiąc przepisy ruchu drogowego. Po zatrzymaniu pojazdu, policjanci znaleźli w środku foliowy woreczek z marihuaną. Narkotest wykazał obecność zarówno marihuany, jak i amfetaminy w organizmie kierowcy.
Pojazd został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Mężczyzna odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sytuacja ta po raz kolejny pokazuje, jak niebezpieczne może być lekceważenie przepisów prawa — szczególnie w przypadku prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnych. Policja przypomina, iż kierowanie pojazdem w stanie odurzenia stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
— Każdy, kto wsiada za kierownicę pod wpływem narkotyków, podejmuje świadome ryzyko. To nie tylko przestępstwo, ale też skrajna nieodpowiedzialność — komentuje nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, posiadanie narkotyków oraz kierowanie pod ich wpływem, 22-latkowi grozi odpowiedzialność karna. Sprawa trafi do sądu, który zdecyduje o wymiarze kary. W podobnych przypadkach orzekane są nie tylko kary pozbawienia wolności, ale także grzywny, przedłużenie zakazu prowadzenia pojazdów oraz obowiązek uczestnictwa w programach terapeutycznych.