Głos w słuchawce brzmiał wiarygodnie… Niestety za profesjonalnie przygotowaną rozmową kryli się przestępcy. Mieszkaniec powiatu cieszyńskiego, wykonując krok po kroku polecenia oszustów, przekazał im swoje oszczędności i pożyczone pieniądze. Łącznie 180 tysięcy złotych. „Nie ufaj bezgranicznie głosowi w słuchawce – to może być oszustwo!” – ostrzegają cieszyńscy policjanci.
Policjanci z powiatu cieszyńskiego odnotowali kolejne oszustwo metodą „na pracownika banku”. – Poszkodowany mężczyzna odebrał telefon od osoby, która podała się za pracownika działu bezpieczeństwa banku. Rozmówca przekonywał, iż ktoś próbuje zaciągnąć kredyt na jego dane. Aby „zabezpieczyć” swoje pieniądze, 61-latek miał je wypłacić, a następnie – zgodnie z otrzymanymi instrukcjami – wpłacać w bitomatach – relacjonuje podkom. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Presja i strach przed utratą dorobku życia były tak silne, iż poszkodowany nie zastanawiał się nad wiarygodnością rozmówcy. Mężczyzna nie tylko wielokrotnie dokonywał wpłat, ale także zaciągnął kredyt bankowy i – zgodnie z instrukcjami – również te pieniądze przekazał oszustom.
– Tymczasem wystarczyło wstrzymać się na chwilę i zweryfikować całą sytuację. Pokrzywdzony mógł zadzwonić na oficjalną infolinię banku albo osobiście porozmawiać z pracownikami oddziału. Tam natychmiast uzyskałby informację, iż nikt nie bierze kredytu na jego dane – tłumaczy podkom. Krzysztof Pawlik.
Prawdziwi bankowcy nigdy nie proszą bowiem o wypłaty i wpłaty gotówki w bitomacie. – jeżeli słyszysz takie polecenie – to zawsze jest oszustwo – ostrzegają mundurowi i apelują, by nie podejmować pochopnych decyzji. – Rozłącz się, oddzwoń na oficjalną infolinię banku lub osobiście udaj się do oddziału. Nigdy nie działaj pod presją czasu. Przestępcy celowo mówią, iż trzeba działać natychmiast, żeby ofiara nie zdążyła zastanowić się i zweryfikować informacji – wyjaśniają.
Warto również zasięgnąć opinii bliskich. Wielu oszustw udałoby się uniknąć, gdyby ofiara skonsultowała podejrzany telefon z rodziną. – Bądźmy ostrożni. Każdy z nas może znaleźć się w podobnej sytuacji i wtedy najważniejsze jest, aby nie ulec emocjom i nie dać się zmanipulować – przestrzegają stróże prawa.