Krzyki, płacze, piski dzieci. I nauczycielki, które mówią o nich "oszołomy", a woźna wyzywa od "czubków" - opowiada Anna, matka 5-letniego Piotrusia. To nagrał dyktafon, który ukryła w kieszeni spodni syna. Złożyła zawiadomienie do prokuratury. Pod koniec grudnia ubiegłego roku do sądu trafił akt oskarżenia. Przeciwko pani Annie.