15-letni Robert zniknął w tajemniczych okolicznościach z ośrodka leczniczego

9 miesięcy temu

15-letni Robert zniknął w tajemniczych okolicznościach z ośrodka leczniczego. Nastolatek cierpiał na problemy emocjonalne i behawioralne po tym jak na jego oczach ojczym popełnił samobójstwo. Mama po jego zaginięciu podejrzewała, iż był on wykorzystywany seksualnie w ośrodku. Skąd te podejrzenia?

15-letni Robert zniknął z ośrodka leczniczego

Jest wiele zaginięć, które wciąż pozostają nierozwiązane… Rodziny rozpaczliwie szukają przez lata swoich bliskich, jednak los bywa okrutny i pozostaje tylko niewiedza, rozpacz i tęsknota. Sprawa o której dzisiaj napiszemy chociaż nie jest z Polski to warto o niej przypomnieć, ponieważ dla matki zaginięcie ukochanego dziecka to niewyobrażalna trauma. Pomóżmy przypominając o zaginięciu 15-letniego chłopca, który przez lata nie dał znaku życia.

Robert Thomas Pillsen-Rahier mieszkał w Kolorado i miał 15 lat kiedy w tajemniczych okolicznościach zniknął z nieistniejącego już ośrodka leczenia 6 lipca 1990 roku.

Nastolatek cierpiał na problemy emocjonalne i behawioralne w wyniku bycia świadkiem samobójstwa swojego ojczyma w wieku siedmiu lat. Chłopiec nie radził sobie z tą traumą dlatego został umieszczony w ośrodku. Jego mama wierzyła, iż jej ukochany syn dojdzie do siebie i będzie prowadził w miarę normalne życie. Wiadomo, iż trauma z jaką się zmagał była koszmarnym wspomnieniem o którym nigdy do końca nie da się zapomnieć, ale najbliżsi mieli ogromną nadzieję, iż leczenie przyniesie sukces.

Rok 1990

Pod koniec czerwca 1990 roku Robert został ponownie umieszczony w zakładzie psychiatrycznym Cheyenne Mesa Adolescent Treatment Facility, 1301 S. 8th St., Colorado Springs. Wcześniej spędził tam kilka miesięcy. 6 lipca w godzinach porannych Robert odbył monitorowaną rozmowę telefoniczną ze swoją mamą. 15-latek tego dnia podczas rozmowy powiedział mamie, iż ma bardzo poważny problem, ale nie może powiedzieć nic więcej ponieważ monitorują rozmowy. Chłopak jednak nie dokończył z jakim problem się zmagał. Nastolatek bał się z jakiegoś powodu mówić coś więcej.

Rozmowa nie trwała długo. Zaniepokojona matka natychmiast postanowiła, iż musi jak najszybciej odwiedzić syna. Kiedy kobieta zadzwoniła do ośrodka po zakończeniu rozmowy z synem, powiedziano jej, iż chłopak jest na zaplanowanej wycieczce i w tym dniu nie ma odwiedzin. Tutaj już ta informacja jest dziwna, ponieważ Robert nic nie wspominał mamie o wycieczce, a przez telefon rozmawiali codziennie. Później tego samego dnia została poinformowana przez pracownika ośrodka, iż jej syn uciekł. Pracownicy ośrodka powiedzieli, iż ostatni raz widziano go około 8:45 rano.

Gdzie jest Robert?

Po 15-latku nie było najmniejszego śladu… Poszukiwania zakończyły się klęską, a z czasem policja przestała go już szukać. Śledczy w żaden sposób nie przyłożyli się do poszukiwań. Jedyną osobą, która walczyła cały czas o prawdę była jego mama. Kobieta rozpaczliwie szukała syna. Nie wierzyła od samego początku, iż Robert uciekł z ośrodka ponieważ nigdy tego nie robił.

Progresja wiekowa 47 lat
Zdjęcie ze strony https://www.doenetwork.org/cases/670dmco.html

Tydzień przed zaginięciem Robert odwiedził swoją rodzinę. Podczas tej wizyty jego mama odkryła krew na jego bieliźnie podczas prania. Po zaginięciu syna zdała sobie sprawę, iż Robert mógł być wykorzystywany seksualnie w ośrodku i iż był to potencjalnie problem, o którym wspominał w rozmowie telefonicznej.

Zdjęcie ze strony https://www.doenetwork.org/cases/670dmco.html

Co jest dziwne w tej sprawie matce powiedziano, iż w chwili zaginięcia Robert miał na sobie niebieską koszulę w kratę i czarne dżinsy, ale te ubrania zostały jej zwrócone wraz z resztą jego rzeczy. Obie pary butów, które miał ze sobą w ośrodku również zostały jej oddane, co oznacza, iż prawdopodobnie był boso, gdy zaginął. Nastolatek miał wrażliwe stopy i nie lubił chodzić bez butów.

Mama nastolatka miała bardzo dobry kontakt z synem. Dla Roberta rodzina była najważniejsza i nie zerwałby kontaktu z bliskimi. 33 lata niewiedzy, rozpaczy mamy. Gdzie jest Robert, co wydarzyło się w dniu zaginięcia? Czy ośrodek miał coś wspólnego z zaginięciem nastolatka? Wszystkie te pytania niestety pozostają bez odpowiedzi.

Rysopis:

  • Brązowe włosy.
  • Brązowe oczy.
  • Mała blizna na środku czoła.
  • Blizny na dwóch ostatnich palcach prawej stopy.
  • Przebarwione ślady oparzeń na prawym przedramieniu i górnej części prawej ręki.
  • Nosi okulary z przyciemnianymi szkłami i srebrnymi oprawkami.

Ośrodek Cheyenne Mesa został zamknięty w 1997 roku z powodu niewypłacalności finansowej. Matka zaginionego nastolatka mieszka w tej chwili w Kansas i do dziś dnia szuka swojego syna.

-Uważam, iż Robert nigdy nie opuścił Cheyenne Mesa i iż ktokolwiek go wykorzystał, prawdopodobnie zabił go, aby go uciszyć.

Słowa zrozpaczonej matki, która została sama po tym jak śledczy przestali szukać jej ukochanego syna. Wierzymy, iż pomimo upływu lat matka dowie się co tak naprawdę stało się z jej ukochanym synem.

Źródło: Dziwne zniknięcie Roberta Thomasa Pillsena-Rahiera : True Crime Diva

Robert Thomas Pillsen-Rahier – The Charley Project

Bobby Pillsen-Rahier | International Missing Persons Wiki | Fandom

670DMCO – Robert Thomas Pillsen-Rahier (doenetwork.org)

Idź do oryginalnego materiału