15-letni harcerz zginął na jeziorze Ośno. Teraz szkoła żegna go w poruszającym poście

23 godzin temu
Śmierć 15-letniego harcerza, który zginął na jeziorze Ośno, wstrząsnęła opinią publiczną. Teraz uczniowie, nauczyciele i dyrekcja II LO w Świdnicy, do której chodził Dominik, żegnają go w poruszającym poście. "Zostanie w naszej pamięci jako młody człowiek o niezwykłym umyśle i dobrym sercu" – czytamy.


Na facebookowym profilu II LO w Świdnicy, do której uczęszczał młody chłopak, pojawił się pożegnalny wpis.

15-letniego harcerza Dominika żegna szkoła w Świdnicy


"Z głębokim smutkiem żegnamy Dominika z klasy 1A – utalentowanego, pełnego pasji ucznia, który zaledwie rozpoczął swoją licealną drogę, a już zdążył nas zachwycić swoją wiedzą, życzliwą postawą, aktywnością na rzecz klasy i szkoły" – wspomniano na początku.

Wymieniono też liczne osiągnięcia 15-latka. "Laureat tytułu Taon w konkursie fizycznym Lwiątko, wyróżniony w Kangurze Matematycznym, finalista Mistrzostw Polski w Geometrii, laureat Dolnośląskiego Konkursu Literackiego 'Laur Diamentowego Pióra', wyróżnienie w II etapie Olimpiady Teologii Katolickiej – zostanie w naszej pamięci jako młody człowiek o niezwykłym umyśle i dobrym sercu" – podsumowano.

Jak pisaliśmy w naTemat, do tragedii doszło w czwartek 24 lipca w miejscowości Wilcze w gminie Wolsztyn nad jeziorem Ośno. Wszystko działo się na obozie organizowanym przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej okręgu dolnośląskiego. Okoliczności śmierci 15-latka okazują się coraz bardziej bulwersujące.

Na początku było wiadomo, iż chłopak utonął podczas zdawania próby harcerskiej na wyższy stopień. Kazano mu płynąć w spodniach, bluzie i butach. Na głowie miał latarkę, tzw. czołówkę. Opiekunowie mieli kłamać, iż asekurowali go z płynącej obok łodzi. Świadkowie zdarzenia twierdzą, iż obaj znajdowali się na brzegu, łódź zaś nie była używana.

Następnego dnia rano wyłowiono ciało chłopca. Znajdowało się ok. 20-30 metrów od brzegu jeziora. Obóz został rozwiązany. Opiekun i ratownik, którzy najprawdopodobniej nie zachowali odpowiedniej ostrożności i dopuścili do utonięcia harcerza, usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Śledczy oskarżają ich o nieumyślne spowodowanie śmierci młodego harcerza.

Idź do oryginalnego materiału