14-osobowa rodzina zatruła się marihuaną. Pan Stanisław: dopiero po czasie połączyłem fakty

15 godzin temu
Zdjęcie: To w tej miejscowości doszło do zatrucia podczas Wigilii


— Moi bliscy przywieźli ciasto. Trzeba było włożyć je do lodówki, ale nie było miejsca. W końcu znalazło się na dole, po wyjęciu butelki z oliwą. Tak prawdopodobnie myślały o tym płynie moja córka i dwie synowe, które zaczęły przygotowywać wigilijne potrawy. Zaczęły używać jej do smażenia ryb i innych dań. Tyle, iż była ona zmieszana z olejem konopnym, którym leczyła się moja żona. To była po prostu nieszczęśliwa pomyłka – opowiada w rozmowie z Onetem pan Stanisław, głowa 14-osobowej rodziny, która z zatruciem marihuaną trafiła w Wigilię do szpitala.
Idź do oryginalnego materiału