W poniedziałek tuż po północy na numer alarmowy w Middleburgu na Florydzie zadzwonił nastolatek, który poinformował, iż w jego domu znajdują się dwa ciała, a on czeka na służby w pobliskim kościele. Miał przyznać, iż to on zastrzelił rodziców i chce oddać się w ręce policji.