13-nastolatek był ofiarą domowej przemocy. O sprawie zaalarmowali koledzy, bo nie chciał ćwiczyć na WF-ie

1 godzina temu
Zajęcia sportowe i chłopiec, który nie chciał brać w nich udziału. Powód? Wstydził się wyglądu swojego ciała. Konkretnie siniaków, które były dowodem na to, iż za zamkniętymi drzwiami domu rozgrywa się prawdziwy dramat. Tu zareagowali koledzy. Zgłosili sprawę szkolnej pedagog, która od razu zawiadomiła policję. Efekt? Matka chłopca dostała zakaz zbliżania się do syna."Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o podejrzeniu przemocy domowej, której ofiarą był uczeń jeden ze szkół. Zgłaszającą w tym przypadku była pedagog pracująca w szkole" - czytamy na stronie internetowej iławskiej komendy policji. Kobieta powiadomiła służby na podstawie zgłoszenia, które otrzymała od kolegów 13-letniego chłopca. Jak podała policja, obrażenia na ciele nastolatka miały być spowodowane przez jego matkę.
REKLAMA


Zobacz wideo


Robert Kupisz wspomina przemoc w szkole lat 70.: Ja się w tym wychowałem i wydawało mi się, iż tak ma być


13-stolatek miał siniaki. Koledzy ruszyli na pomocTo sprawa bez precedensu. Uczniowie jednej z iławskich podstawówek zgłosili szkolnej pedagog, iż ich kolega może być ofiarą przemocy domowej. Wszystko przez to, iż ma siniaki na ciele i wstydzi się przebrać w strój sportowy. Kobieta zareagowała od razu, zgłaszając sprawę na policję. Mundurowi z należytą starannością wszczęli dochodzenie, w trakcie którego okazało się, iż 13-latek był ofiarą długotrwałej przemocy psychicznej i fizycznej ze strony swojej matki. "Kobieta od dłuższego czasu znęca się psychicznie, jak i fizycznie nad swoim dzieckiem. O zaistniałej sytuacji został poinformowany również dorosły brat pokrzywdzonego, który natychmiast przyjechał do szkoły i zaopiekował się chłopcem" - czytamy w komunikacie. "Policjanci wszczęli procedurę Niebieskiej Karty, a także przyjęli zawiadomienie dotyczące stosowania przez kobietę przemocy domowej. Ze względu na zachowanie kobiety dzielnicowy wdrożył procedurę nakaz/zakaz. W związku z powyższym kobieta ma zakaz zbliżania się do młodszego syna oraz jego szkoły, a także zakaz kontaktowania się z chłopcem" - podano dalej.Znęcanie fizyczne i psychiczne to przestępstwoIławscy policjanci nie kryją uznania dla postawy kolegów 13-latka oraz szkolnej pedagog. "Nie byli obojętni oraz pracownik szkoły, który wziął na siebie odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa ofierze przemocy domowej. Młodzi ludzie wykazali się empatią i solidarnością ze swoim kolegą. Ich zachowanie jest przykładem tego, jak należy reagować na krzywdę innych, choćby jeżeli dotyczy to tak trudnych spraw, jak te zamknięte w czterech ścianach czyjegoś domu" - napisano w komunikacie. Tu jednak należy pamiętać o jednym. Na krzywdę ludzką trzeba reagować. Nie można przechodzić obok niej obojętnie i zamiatać sprawy pod dywan. Znęcanie fizyczne, jak i też psychiczne - to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.


Na terenie naszego kraju, obok Policji działa wiele instytucji, które pomagają osobom dotkniętym przemocą ze strony najbliższych. Powiadomić o swojej trudnej sytuacji można dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub do dyżurnego najbliższej jednostki Policji. Wsparcie i porady otrzymamy także od operatorów m.in. Telefonu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" 800 120 002. Telefonu Zaufania dla Osób Dotkniętych Przemocą w Rodzinie (tel. 800 120 226), czy Linii Pomocy Pokrzywdzonym (tel. 222 309 900).
Idź do oryginalnego materiału