13-latek z ranami ciętymi głowy znaleziony na osiedlu w Krakowie. Wiadomo, kim byli sprawcy ataku

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl


Na jednym z osiedli w Krakowie dwóch nieletnich sprawców miało zaatakować 13-latka. Chłopiec miał rany cięte głowy. Z relacji policji wynika, iż nastolatkowie usłyszeli zarzuty, zostali też tymczasowo umieszczeni w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym.
Do ataku na 13-letniego chłopca doszło we wtorek 27 sierpnia na jednym krakowskich osiedli w Czyżynach, niedaleko centrum Krakowa. W wyniku działań policji zatrzymano dwie osoby, które mogą być sprawcami.


REKLAMA


Zobacz wideo Mateusz Pali żartuje z komisji wizowej i cytuje... Jońskiego


Kraków. Dwóch nastolatków miało zaatakować 13-latka ostrym narzędziem. Miał rany cięte głowy
"Do krakowskiego dyżurnego policji wpłynęło zgłoszenie, iż na jednym z czyżyńskich osiedli, zamaskowane osoby mają posiadać niebezpieczne przedmioty i stwarzać zagrożenie dla osób postronnych. Policjanci, którzy dotarli na miejsce interwencji, ujawnili poszkodowanego 13-latka z ranami ciętymi głowy" - przekazał kom. Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.


Z relacji chłopca miało wynikać, iż został zaatakowany ostrym narzędziem przez osoby, których nie znał. Na miejsce zdarzenia razem z policjantami przybyli medycy, którzy zabrali 13-latka do szpitala - tam udzielono mu pomocy.
Kraków. Dwóch 16-latków zaatakowało 13-latka. Trafili do ośrodka wychowawczego
Sprawą nastolatka zajęli się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej w Krakowie oraz funkcjonariusze z Komisariatu Policji VIII w Krakowie. Śledczym udało się namierzyć dwóch 16-latków, którzy mieli zaatakować młodszego chłopca.


"Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów udziału w pobiciu i uszkodzenia ciała 13-latka. Wobec nieletnich sprawców sąd rodzinny zastosował środek wychowawczy w postaci tymczasowego umieszczenia ich w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym" - poinformował kom. Piotr Szpiech.
Idź do oryginalnego materiału