[1] Zaginieni poza Polską: Norwegia

4 miesięcy temu

W poszukiwaniu lepiej płatnej pracy, w pogoni za lepszym życiem, czy z chęci zmiany otoczenia. To jedne z najczęstszych czynników, przez które Polacy decydują się wyjechać do innego kraju. Emigracja zarobkowa, poczucie braku perspektyw we własnym kraju, szansa na zdobycie doświadczeń i umiejętności, czy też zwykła chęć podróżowania i poznania nowych miejsc i osób zachęcają do wyjazdów w różne części świata. Niestety nie każda podróż kończy się szczęśliwym powrotem. W cyklu „Zaginieni poza Polską” chcemy przypomnieć o osobach, których losy po wyjeździe do innego kraju, pozostały nieznane.

Zaginieni poza Polską: Norwegia

Polacy w Norwegii stanowią największą mniejszość narodową. w tej chwili na stałe przebywa tam około 111 tysięcy dorosłych Polaków. Według nieoficjalnych danych liczba ta pozostało wyższa.

Wyszedł na spacer – Grzegorz Sobczak

W dniu 7 lutego 2011 roku Grzegorz wraz w dwoma młodszymi kolegami wyjechał ze swojego domu w Szczecinie i udał się na prom do Świnoujścia. Po trudnej ze względu na sztorm podróży mężczyźni dotarli do Norwegii kolejnego dnia. Po drodze odwiedzili szwagierkę i szwagra Grzegorza, zamieszkałych w Oslo. Po krótkiej wizycie ruszyli w dalszą drogę. Ze względu na późną porę, hotel, w którym mieli się zatrzymać nie miał już wolnych miejsc, dlatego mężczyźni nocowali na rybackim kempingu pod Orkanger (Orkdal). Następnego dnia mieli rozpocząć pracę w stoczni.

9 lutego 2011 roku koledzy Grzegorza zgłosili jego zaginięcie. Według przekazanych przez nich informacji mężczyzna miał przed snem udać się na spacer.

Rysopis w dniu zaginięcia:

Wiek: 50 lat (obecnie 63 lata);
Wzrost: ok. 192 cm;
Oczy: piwne.

Ostatni raz widziany był w czarnej puchowej kamizelce, szarej bluzie z kapturem, brązowych butach traperach oraz z zawieszonym na szyi złotym łańcuchem z krzyżykiem.

Zdecydowali o wypożyczeniu łodzi, którą odnaleziono kolejnego dnia

Damian Goławski wyjechał do Norwegii w czerwcu 2012 roku. Wraz z kilkoma kolegami podjął pracę w miejscowości Etna, leżącej w zachodniej Norwegii. Mieszkał na kempingu. 22 czerwca 2012 roku razem z przyjaciółmi zdecydowali o wypożyczeniu łodzi motorowej i udali się na ryby, w miejscowości Haugesund. Kolejnego dnia, rankiem, rybacy odnaleźli łódź, która dryfowała do góry dnem. Ciało jednego z Polaków zostało odnalezione przez ratowników. Trzech pozostałych mężczyzn nie odnaleziono.

Rysopis w dniu zaginięcia:

Wiek: 25 lat (obecnie 37 lat);
Wzrost: ok. 178 cm;
Oczy: zielone;
Cechy charakterystyczne: blizny na nogach i głowie.

Dwanaście lat niewiedzy – Sławomir Skorupa

22 czerwca 2012 r. zaginął 23-letni (obecnie 35 lat) Sławomir Skorupa. Ostatnim znanym miejscem pobytu mężczyzny jest miasto Haugesund, leżące w regionie Rogaland.