Zgłoszenie gwałtu na 16-latce. Sfabrykowana historia i mefedron w kieszeni

mylomza.pl 11 godzin temu
Wczoraj, tuż po godzinie 8:00, dyżurny łomżyńskiej komendy odebrał zgłoszenie o porwaniu i gwałcie na 16-letniej dziewczynie. Telefonujący mężczyzna twierdził, iż jego młoda koleżanka jest siłą przetrzymywana w jednym z hoteli na terenie miasta i potrzebuje natychmiastowej pomocy. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano patrol policyjny, jednak rzeczywistość okazała się zgoła inna od przedstawionych dramatycznych okoliczności. Na miejscu interwencji, zamiast potrzebującej pomocy małoletniej, policjanci zastali dwóch mężczyzn. Okazało się, iż to właśnie oni zgłosili zdarzenie. Twierdzili, iż są pewni, iż dziewczyna przebywa w pobliskim hotelu. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili obiekt, jednak nie znaleźli w nim żadnej osoby odpowiadającej opisowi.


- W trakcie interwencji jeden z mężczyzn nie zważając na obecność mundurowych wyjął z kieszeni torebkę strunową z białym proszkiem. Wtedy mundurowi nabrali podejrzeń, iż opowieść jest najprawdopodobniej zmyślona. Funkcjonariusze znaleźli przy nich niewielkie ilości środków odurzających. Przeprowadzone wstępne badanie potwierdziło, iż jest to mefedron. Funkcjonariusze sprawdzając policyjną bazę danych ustalili, iż 18-latek poszukiwany jest przez Prokuraturę Rejonową w Lidzbarku Warmińskim. Dodatkowo w pojeździe, którym mężczyźni przyjechali do Łomży policjanci znaleźli kastet, kij bejsbolowy, pałkę teleskopową oraz maczet
Idź do oryginalnego materiału