Zamach bombowy na meczet w Pakistanie: Dziesiątki zabitych i rannych, gdy zamachowiec-samobójca uderza w meczet pełen policji

1 rok temu

Policjanci torują drogę karetkom przewożącym rannych ludzi z miejsca wybuchu bomby w meczecie w Peszawarze, Pakistan, 30 stycznia 2023 r. Muhammad Sajjad/AP

Peszawar, Pakistan — Zamachowiec-samobójca uderzył w poniedziałek w meczet w mieście Peszawar w północno-zachodnim Pakistanie, zabijając co najmniej 20 osób i raniąc wiele innych – poinformowały władze. Zamachowiec zdetonował swoją kamizelkę samobójczą, gdy wierni – w tym wielu policjantów z pobliskich biur policji – modlili się w środku.

Według Zafara Khana, miejscowego policjanta, w wyniku eksplozji dach meczetu zawalił się i ranił wiele osób.

Nikt od razu nie przyznał się do zamachu bombowego w Peszawarze, stolicy prowincji Khyber Pakhtunkhwa graniczącej z Afganistanem, ale jak informuje Sami Yousafzai z CBS News, grupa terrorystyczna Tehreek-e-Taliban-e-Pakistan, pakistańscy talibowie powszechnie znani przez skrót TTP, niedawno zerwała rozmowy pokojowe z rządem kraju i wznowiła działania wojskowe przeciwko siłom bezpieczeństwa państwa.

Uważa się, iż grupa pakistańska zyskała na sile w ciągu ostatnich kilku lat, odkąd afgańscy talibowie przejęli kontrolę nad sąsiednim krajem w sierpniu 2021 r. TTP to grupa odrębna od afgańskich talibów, ale są bliskimi sojusznikami.

Grupa pakistańska od 15 lat prowadzi rebelię w Pakistanie, walcząc o ściślejsze egzekwowanie praw islamskich w kraju, uwolnienie swoich członków przetrzymywanych przez rząd oraz zmniejszenie pakistańskiej obecności wojskowej w byłych regionach plemiennych kraju.

Policjanci torują drogę karetkom przewożącym ofiary zamachu bombowego na meczet w Peszawarze, Pakistan, 30 stycznia 2023 r. Muhammad Sajjad/AP

Oficer pakistańskich sił bezpieczeństwa, który rozmawiał z CBS News pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, iż siły zbrojne tego kraju poczyniły znaczące postępy w walce z TTP, ale grupie udało się odzyskać siłę operacyjną, operując przez afgańską granicę, umożliwiając jej „rozpoczęcie ataków na miękkie cele w Pakistanie”.

Urzędnik powiedział, iż przywódcy TTP organizowali ataki w Pakistanie z ziemi afgańskiej i powiedział, iż „obowiązkiem i odpowiedzialnością” reżimu afgańskich talibów rządzących sąsiednim narodem jest zapobieganie takim operacjom.

Ocalała z poniedziałkowego ataku, 38-letnia policjantka Meena Gul, powiedziała, iż ​​była w meczecie, kiedy wybuchła bomba. Powiedział, iż nie wie, jak przeżył bez szwanku. Powiedział, iż słyszał krzyki i krzyki po wybuchu bomby. Gul dodał, iż w momencie wybuchu bomby w meczecie było ponad 150 wiernych.

Khan, policjant, powiedział, iż ratownicy próbują przewieźć rannych do pobliskiego szpitala. Powiedział, iż kilku rannych przebywa w szpitalu w stanie krytycznym i istnieją obawy, iż liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie.

Inny miejscowy policjant, Aftab Khan, powiedział CBS News, iż przygotowywał się do pójścia do meczetu, aby się pomodlić, kiedy usłyszał „potężny wybuch”.

„Ze względu na zagrożenia bezpieczeństwa i obawy przed atakiem talibów policja była w stanie najwyższej gotowości”, powiedział, „ale ten tragiczny atak pochłonął życie wielu policjantów i cywilów”.

Pakistańska sieć telewizyjna DAWN zacytowała premiera Shehbaza Sharifa, który potępił atak i piętnował napastników jako „nie mających nic wspólnego z islamem”.

„Terroryści chcą wywołać strach, atakując tych, którzy pełnią obowiązek obrony Pakistanu” – powiedział, nawiązując do dużej liczby sił bezpieczeństwa, które korzystają z meczetu. „Cały naród jest zjednoczony przeciwko zagrożeniu terroryzmem”.

Source: www.cbsnews.com

Idź do oryginalnego materiału