Wyglądał na "porządnego faceta" - auto, dobra pensja. Przed pracą codziennie kradł małpki

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Były ochroniarz podzielił się doświadczeniami ze swojej pracy. Jak zdradził, złodziejem może być każdy - także osoby, których sytuacja finansowa nie jest zła. - Kradną, jak myślą, iż nikt nie patrzy. Trzeba być niewidocznym - powiedział mężczyzna.
Pan Bogdan przez cztery lata pracował jak ochroniarz w sklepie. Ostatecznie jednak z niej zrezygnował z tej pracy. W rozmowie z Onetem podzielił się różnymi doświadczeniami i obserwacjami z tego okresu. Jak wyraźnie podkreślił, jego zdaniem złodziejem może być każdy. Nie ma znaczenia wiek czy płeć. Zdarza się, iż kradną osoby, których o to byśmy w ogóle nie podejrzewali.

REKLAMA





Były ochroniarz: Trzeba być niewidocznym
Mężczyzna zdradził, jaka metoda pracy jest najlepsza. - Kradną, jak myślą, iż nikt nie patrzy. Trzeba być niewidocznym. I patrzeć w kamery. Siedzisz i obserwujesz ludzi. Jak ktoś chodzi po sklepie, bo myśli, iż złapie złodzieja, to nie za wiele zdziała - powiedział pan Bogdan. Ochroniarz dodał, iż najgorsze są zorganizowane grupy młodych ludzi. Określił ich jako "sprytnych dwudziestolatków". - Organizowali się. Jedni starali się mnie czymś zająć, a drudzy wynosili alkohol. Takie cyrki się działy. A wszystko dla paru pełnych flaszek - zdradził rozmówca Onetu.





Wyglądał na 'porządnego faceta' - auto, dobra pensja. Przed pracą codziennie kradł małpki Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Pan Bogdan przyłapał znajomego. "Złapałem go na kamerze"
Pan Bogdan podkreślił jednak, iż kradzieży w sklepach dopuszczają się nie tylko nastolatkowie i młodzi dorośli, którzy mogą narzekać na nie najlepszą sytuację finansową. Co ciekawe, w czasie swojej pracy na gorącym uczynku przyłapał choćby swojego znajomego. Mężczyzna wynosił ze sklepu małpki. Pan Bogdan nie był w stanie tego zrozumieć. - Wszystko ma: samochód, dom, żonę i dobrą pensję. Na początku trudno mi w to było uwierzyć. Myślałem, iż porządny facet. A potem złapałem go na kamerze, jak chowa buteleczki i wychodzi - zdradził były ochroniarz.
Idź do oryginalnego materiału