Wstawiał negatywne komentarze o warsztacie i żądał pieniędzy za usunięcie. Usłyszał 15 zarzutów

1 rok temu

Dwa dni po zdarzeniu został zatrzymany na terenie województwa Świętokrzyskiego przez operacyjnych z wydziału do walki przestępczością przeciwko mieniu z Woli. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż zamaskowany mężczyzna włamał się warsztatu samochodowego. Sprawca zniszczył warsztat i stojące tam auta różnych marek oraz skradł sprzęt elektroniczny z pojazdów. Nie tylko to miał na sumieniu. Podejrzany usłyszał łącznie 15 zarzutów karnych. Może grozić mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie w sprawie włamania do warsztatu samochodowego. Na miejscu policjanci ustalili wstępne okoliczności zdarzenia. Wynikało z nich, iż zamaskowany mężczyzna przeskoczył przez ogrodzenie i włamał się do warsztatu. Tam dokonał uszkodzeń nie tylko samego warsztatu ale i aut, które znajdowały się na jego terenie. Większość z nich miała powybijane szyby, powyrywane lusterka, wgniecione podłokietniki, choćby został wylany olej w bagażniku, który uszkodził tapicerkę jednego z aut. Sprawca działał wyjątkowo perfidnie niszcząc wszystko co miał pod ręką. W trakcie dalszych ustaleń okazało się, iż z terenu warsztatu jak i z aut został również skradziony sprzęt elektroniczny.

Na miejscu policjanci przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, zostało również zabezpieczone nagranie monitoringu. Do ustaleń włączyli się operacyjni z wydziału do walki przestępczością przeciwko mieniu z Woli. Pomimo tego, iż sprawca był zamaskowany, było prawdopodobieństwo, iż związek z tym zdarzeniem ma były pracownik warsztatu. Zgromadzony materiał dowodowy tylko to potwierdził. Okazało się, iż mężczyzna ma również związek z negatywnymi komentarzami, które wstawiał na temat warsztatu i żądał pieniędzy za ich usunięcie.

Operacyjni ustalili, iż 41-latek przebywa na terenie województwa Świętokrzyskiego. Tam też udali się do jego aktualnego miejsca pobytu i go zatrzymali. W trakcie przeszukania pojazdu, który znajdował się na posesji, a następnie lokalu w Warszawie policjanci ujawnili przedmioty pochodzące z włamania. Mężczyzna został doprowadzony do wolskiej komendy. Po zgromadzeniu całości materiału dowodowego podejrzany usłyszał łącznie 15 zarzutów karnych, dwa dotyczące kradzieży z włamaniem, dziewięć zarzutów uszkodzenia mienia, dwa kradzieży oraz zmuszania do określonego zachowania i ukrywania dokumentu. Teraz może mu za to grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

nadkom. Marta Sulowska

Idź do oryginalnego materiału