- Słyszałam policję i karetkę. Jechali do domu na uboczu za szkołą. Dziś wszyscy dzwonią i pytają się, czy ja żyję - mówi Wirtualnej Polsce mieszkanka Kniażyc. W nocy we wsi doszło do strzelaniny, jedna osoba została ranna. Policja zarządziła obławę w okolicy, każde auto wjeżdżające do Przemyśla jest kontrolowane.