[WIDEO] Uciekał przed policją i staranował radiowóz. Był pijany

2 godzin temu

Nawet 10 lat za kratkami grozi 30-letniemu mieszkańcowi Kielc. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a w trakcie szaleńczej jazdy uderzył w radiowóz. Był pijany, a w aucie miał krystaliczną substancję, prawdopodobnie narkotyki.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 listopada, o poranku. Na skrzyżowaniu ulicy Jagiellońskiej i Grunwaldzkiej policjanci zauważyli forda, którego kierowca nie zastosował się do czerwonego światła na sygnalizatorze.

– Gdy funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, siedzący za kierownicą forda zignorował polecenia funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Pościg odbywający się ulicami miasta zakończył się na ulicy Piekoszowskiej, gdzie kierujący osobówką celowo uderzył w bok radiowozu – mówi podkom. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Auta się zatrzymały, a mężczyzna próbował uciekać pieszo, co gwałtownie uniemożliwi mu policjanci z drogówki. 30-latek został zatrzymany, a badanie trzeźwości wykazało promil alkoholu. Z kolei w aucie mężczyzny policjanci znaleźli pięć gramów krystalicznej substancji.

– We wtorek, gdy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy, kierowania pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz niestosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego – wylicza policjantka.

Mężczyźnie grozi choćby 10 lat więzienia. Kara może być jeszcze wyższa, jeżeli badania potwierdzą iż substancja z auta to narkotyk.

  • ucieczka
  • kierowca
  • pijany kierowca
  • pościg
  • Policja
    Idź do oryginalnego materiału