Stracił pracę w warsztacie, więc postanowił okraść pracodawcę

1 rok temu

Policjanci z warszawskiej Woli otrzymali zgłoszenie w sprawie włamania do warsztatu samochodowego. Według ich ustaleń zamaskowany mężczyzna przeskoczył przez ogrodzenie i włamał się do warsztatu.

Po włamaniu mężczyzna uszkodził nie tylko warsztat, ale i auta, które się tam znajdowały. – Większość z nich miała powybijane szyby, powyrywane lusterka, wgniecione podłokietniki, choćby został wylany olej w bagażniku, który uszkodził tapicerkę jednego z aut – wyjaśniła rzeczniczka wolskiej policji Marta Sulowska.

Sprawca działał wyjątkowo perfidnie, niszcząc wszystko, co miał pod ręką. W trakcie dalszych ustaleń okazało się, iż z warsztatu, jak i z aut został również skradziony sprzęt elektroniczny – przekazała policjantka.

Policjanci, którzy pracowali na miejscu, zabezpieczyli m.in. ślady kryminalistyczne oraz nagranie monitoringu. – Sprawca był zamaskowany, istniało prawdopodobieństwo, iż związek z tym zdarzeniem ma były pracownik warsztatu – podała.

Zgromadzony materiał dowodowy tylko to potwierdził. Okazało się, iż mężczyzna ma również związek z negatywnymi komentarzami, które wstawiał na temat warsztatu i żądał pieniędzy za ich usunięcie – podkreśliła.

15 zarzutów dla zwolnionego pracownika

41-latek został zatrzymany w województwie świętokrzyskim. – W trakcie przeszukania pojazdu, który znajdował się na posesji, a następnie lokalu w Warszawie, policjanci zabezpieczyli przedmioty pochodzące z włamania – podała Sulowska.

Mężczyzna został doprowadzony do wolskiej komendy. Po zgromadzeniu całości materiału dowodowego podejrzany usłyszał łącznie 15 zarzutów karnych, dwa dotyczące kradzieży z włamaniem, dziewięć zarzutów uszkodzenia mienia, dwa kradzieży oraz zmuszania do określonego zachowania i ukrywania dokumentu – dodała policjantka.

Za zarzucane czyny może mu grozić do 10 lat więzienia.

Idź do oryginalnego materiału