Sąd nie wytrzymał! Afera w znanej firmie spożywczej. Może zapłacić fortunę za brak sprawozdań

1 godzina temu

Warszawski sąd rejonowy wszczął postępowanie przeciwko spółce Dawtona po ujawnieniu, iż firma od kilku lat nie złożyła obowiązkowych sprawozdań finansowych. Sąd dał spółce siedem dni na dostarczenie dokumentów i ostrzegł, iż w razie braku reakcji nałoży wysokie kary pieniężne.

Fot. Warszawa w Pigułce

Dawtona pod lupą sądu. Firma ma siedem dni na złożenie sprawozdań finansowych

Warszawski sąd rejonowy wszczął postępowanie wobec spółki Dawtona – producenta popularnych przetworów warzywnych – po tym, jak firma od kilku lat nie opublikowała swoich sprawozdań finansowych. Sąd wyznaczył siedmiodniowy termin na złożenie brakujących dokumentów i ostrzegł o możliwości nałożenia wysokich kar pieniężnych.

Brak sprawozdań w KRS

Z danych Krajowego Rejestru Sądowego wynika, iż ostatnie dostępne sprawozdanie Dawtony dotyczy roku obrotowego 2021/2022. Spółka wykazała wówczas 33,7 mln zł zysku. Od tamtej pory w rejestrze nie pojawiły się dokumenty finansowe za kolejne lata – 2022, 2023 i 2024. Brakuje ich również w internetowej przeglądarce sprawozdań finansowych Ministerstwa Sprawiedliwości.

Pomimo licznych pytań dziennikarzy, przedstawiciele Dawtony od tygodnia nie udzielają odpowiedzi w tej sprawie. Reakcja sądu była więc nieunikniona.

Sąd reaguje z urzędu

Jak potwierdziła prezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy, Magdalena Baran, XIV Wydział Gospodarczy KRS prowadzi postępowanie mające na celu przymuszenie Dawtony do złożenia zaległych sprawozdań finansowych za dwa okresy: od 1 czerwca 2022 do 31 maja 2023 r. oraz od 1 czerwca 2023 do 31 maja 2024 r.

Spółka otrzymała formalne wezwanie do uzupełnienia dokumentacji w terminie siedmiu dni. o ile tego nie zrobi, sąd może nałożyć grzywnę w wysokości do 15 tys. zł, a w przypadku dalszego uchylania się – wielokrotnie ją powtarzać, aż do łącznej sumy miliona złotych.

Znana marka w cieniu afery

Dawtona to jedna z największych polskich firm spożywczych, założona przez Andrzeja Wielgomasa – nazywanego „królem ketchupu”. W latach 90. przedsiębiorstwo rozwinęło się w krajowego potentata, posiadającego ponad 4,5 tys. hektarów upraw, współpracującego z 2 tys. rolników i zatrudniającego ok. 1200 pracowników.

Od 2022 r. prezesem spółki jest Paweł Wielgomas, syn założyciela. Wiceprezesem pozostaje jego brat Piotr Wielgomas, który zasłynął z kontrowersyjnego zakupu 160-hektarowej działki pod planowaną trasę CPK. Transakcja, zawarta tuż przed zmianą władzy w 2023 r., wywołała polityczną burzę i stała się przedmiotem śledztwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wiceprezes firmy miał ostatnio podpisać porozumienie z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa w sprawie zwrotu spornego terenu. Jednak równolegle na jaw wyszło, iż spółka od lat nie dopełnia obowiązków wobec KRS. Teraz, oprócz problemów wizerunkowych i politycznych, Dawtona musi zmierzyć się z wezwaniem sądu i ryzykiem wysokich kar finansowych.

Idź do oryginalnego materiału