Przed powodzią zbierał kukurydzę przy wałach. Grozi mu do 8 lat więzienia

Gdy strażacy, żołnierze i wolontariusze układali worki z piaskiem - on zbierał ze swojego pola płody rolne. Problem polega na tym, iż jego pole kukurydzy graniczy z wałem przeciwpowodziowym. Prokuratorzy sprawdzają, czy rolnik z okolic Głogowa nie stworzył zagrożenia dla infrastruktury ochronnej, a co za tym idzie - niebezpieczeństwa dla życia wielu ludzi i wielomilionowych szkód.

"O takim zagrożeniu poinformował nas zastępca dyrektora oddziału Wód Polskich w Lesznie" - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz z legnickiej prokuratury. "Pracownik koparki zakopał się w rozmoczonej ziemi i próbował się uwolnić odpychając się łyżką ładowarki i uderzając w skarpę przy wale. Pracownik Wód Polskich natychmiast zakazał prowadzenia tam prac, ponieważ jeżdżono po drodze przywałowej. Było też podejrzenie, iż jeżdżono po koronie wału. To wyjaśni postępowanie". [audioplayer id="367946" src="/img/articles/144564/Zbieral-kukurydze-przy-walach-przed-powodzia-Grozi-mu-do-8-lat-wiezienia-1-66f699333bdf3-2rwd.mp3"/] Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Prokuratorzy ustalają, czy faktycznie zachowanie rolnika zagrażało wałom. jeżeli ta teza się potwierdzi, to podejrzewanemu może grozić osiem lat więzienia.