Oszustwo na wnuczka w Starachowicach. Miało dojść do samochodowego wypadku

15 godzin temu
86-letnia kobieta, mieszkanka Starachowic ofiarą oszustwa metodą na tzw. "wnuczka". Jak wynika z jej relacji, na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, podający się za wnuka. Twierdził, iż spowodował wypadek drogowy, w którym potrącił kobietę w ciąży na przejściu dla pieszych. Aby uniknąć odpowiedzialności karnej, rzekomy wnuczek poprosił o pilną pomoc finansową. Co wydarzyło się później? Rozmowę przejęła inna osoba, która przedstawiła się jako policjantka. Poinformowała starszą kobietę, iż aby wnuk uniknął więzienia, potrzebna jest duża suma pieniędzy. 86-latka, zaniepokojona losem "wnuka", zdecydowała się przekazać oszczędności swojego życia.

– Chodziło o kwotę 45 tys. złotych. Po pewnym czasie do jej domu przyszedł mężczyzna, któremu wręczyła gotówkę. Dopiero kiedy syn seniorki odwiedził ją później tego samego dnia, kobieta zorientowała się, iż padła ofiarą oszustwa – tłumaczył rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach asp. Paweł Kusiak.

Policjanci po raz kolejny apelują do wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności przy rozmowach telefonicznych z nieznajomymi, a także osobami podającymi się za członków rodziny lub funkcjonariuszy służb.

- Schemat działania oszustów w tego typu przes
Idź do oryginalnego materiału