Mroczne grupy próbujące powstrzymać mieszkańców Korei Północnej przed słuchaniem K-popu

1 rok temu

SEOUL – Lee Suk-jeong nieźle zarabiał jako przemytnik przez granicę między Koreą Północną a Chinami, przewożąc przedmioty pożądane na czarnym rynku w Korei Północnej: złoto, papierosy oraz popularne południowokoreańskie programy telewizyjne, filmy i muzykę.

To czyniło ją częstym celem inwigilacji, a jej dom był przeszukiwany bez ostrzeżenia. Kiedyś była przetrzymywana w areszcie przez ponad rok, powiedział 49-letni Lee, który uciekł na południe w 2019 roku.

Zapisz się do newslettera The Post Most, aby otrzymywać najważniejsze i najciekawsze artykuły z The Washington Post.

Ci, którzy ścigali Lee, pracowali w tajnej operacji inwigilacyjnej w Korei Północnej, zwanej Grupami Niesocjalistycznymi, które wykorzystują sieć informatorów do rozprawienia się z szeroką gamą zachowań uznanych przez Kim Jong za „niesocjalistyczne” lub sprzecznych z zasadami narodu Bez reżimu.

Według raportu Seulskiego Centrum Baz Danych Praw Człowieka w Korei Północnej, egzekutorzy polegają na strachu, przekupstwie i wymuszeniach, aby pomóc Kimowi utrzymać kontrolę nad społeczeństwem, i można ich gwałtownie zmobilizować do stłumienia działań uznanych za problematyczne. do Washington Post.

Naruszenia ścigane przez grupy obejmują posiadanie lub konsumowanie południowokoreańskich mediów; śpiewanie, tańczenie lub mówienie w sposób, który nie jest uważany za północnokoreański; próba ucieczki; lub krytykować reżim. Badacze stwierdzili, iż ci, którzy zostaną naruszeni, mogą zostać wysłani do obozów pracy lub, w skrajnych przypadkach, publicznie straceni.

Raport, który zostanie opublikowany w czwartek, oferuje rzadkie dogłębne spojrzenie na wewnętrzne funkcjonowanie tej sieci i podkreśla wszechobecne naruszenia praw człowieka, od agresywnych inspekcji po fizyczne i psychiczne znęcanie się. Raport opiera się na wywiadach z 32 byłymi funkcjonariuszami i ofiarami, z których wiele uciekło z Korei Północnej w latach 2018-2020, tuż przed zamknięciem przez nią granic z powodu pandemii.

„Ta grupa była w cieniu. Nie została oficjalnie nagłośniona… Musieliśmy zbadać obecność grupy w codziennym życiu mieszkańców Korei Północnej na podstawie ustnych zeznań” – powiedział Su Bobae, badacz z grupy praw człowieka. „Dzięki zeznaniom ustaliliśmy, w jaki sposób grupy niesocjalistyczne odgrywają rolę inspektorów w większym społeczeństwie inwigilowanym”.

Korea Północna zaczęła zaostrzać swoje działania inwigilacyjne po śmiercionośnym głodzie w latach 90., który według szacunków spowodował śmierć choćby 3 milionów ludzi. Rodziny przetrwały dzięki nielegalnemu importowi towarów z sąsiednich Chin, torując drogę czarnym rynkom, czyli „jangmadang”, które są w tej chwili najważniejsze dla gospodarki Korei Północnej.

Doprowadziło to również do napływu do kraju informacji, potencjalnie zagrażających przetrwaniu reżimu totalitarnego. Południowokoreańskie dramaty i filmy pokazały, iż Południe jest kwitnącym krajem kapitalistycznym, a nie zubożałym, pełnym żebraków i przestępców, jak przedstawia to północnokoreańska propaganda, Lee powiedział The Washington Post.

„Nasze usta były szeroko otwarte i głodowalibyśmy, zamknięci w naszych domach, po prostu oglądając” – powiedziała. „Zobaczyliśmy rzeczywistość i oszaleliśmy. Byliśmy pochłonięci”.

Grupy niesocjalistyczne działały pod koniec lat 90. i ostatecznie rozprzestrzeniły się we wszystkich regionach, sektorach i społecznościach lokalnych, aby utrzymać obywateli w ryzach, czytamy w raporcie. Naukowcy odkryli, iż egzekutorzy służą przez około sześć miesięcy do dwóch lat, aby powstrzymać ich przed rozwinięciem głębokich więzi ze społeczeństwem, co może sprawić, iż będą bardziej sympatyzować z nimi.

Kim, przywódca Korei Północnej w trzecim pokoleniu, doszedł do władzy w grudniu 2011 r., ponad dekadę po tym, jak zaczął kwitnąć czarny rynek. Pod jego rządami badacze stwierdzili, iż grupy podwoiły swoje wysiłki, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się południowokoreańskich mediów, które Kim nazwał „okrutnym rakiem” wyniszczającym społeczeństwo Korei Północnej.

„Reżim Kim Dzong Una stara się zapobiegać zewnętrznym informacjom wpływającym na ideologię ludzi. Ideologia jest postrzegana jako najważniejszy element utrzymania reżimu” – powiedział Su.

W przeciwieństwie do swojego ojca i dziadka Kim musiał zmagać się z millenialsami w swoim kraju, którzy dorastali w dostępie do przemycanych towarów i rozrywki – tzw.

Z raportu wynika, iż ​​od 2010 roku duża liczba naruszeń zidentyfikowanych przez grupy niesocjalistyczne dotyczy konsumpcji takich południowokoreańskich mediów przez północnokoreańskich millenialsów. Według zeznań świadków władze atakują również ich rodziców, obwiniając ich za brak dyscyplinowania swoich dzieci.

Egzekutorzy często mają określoną liczbę do wypełnienia i pracują nad złapaniem sprawców na gorącym uczynku, powiedział Kim Eun-duk, były prokurator z Korei Północnej, który nadzorował ich pracę.

Powiedział, iż członkowie grupy zwykle akceptują przekupstwo – a czasami wymuszają na ludziach więcej pieniędzy – w zamian za ich wypuszczenie. Ci, którzy nie mają dość pieniędzy na łapówki, będą kierowani do ukarania. Naukowcy odkryli, iż kara zależała od tego, jak bardzo reżim potrzebuje kontroli nad swoimi obywatelami w danym momencie, a nie od powagi przestępstwa.

„Kobiety były przeszukiwane, torturowane i bite. Tam [in North Korea] nie wiemy, czym są prawa człowieka. Nie mieliśmy takiej koncepcji. Dowiedziałem się o tej koncepcji dopiero w Korei Południowej”, powiedział Kim, były prokurator, który uciekł w 2019 roku, powiedział The Post.

Lee, uciekinierka, powiedziała, iż ​​grupy niesocjalistyczne zwykle atakują przemytników na dużą skalę, takich jak ona, którzy mogą sobie pozwolić na zapłacenie dużych sum, by zostać zwolnieni.

„Mówią, iż jeżeli dołączysz do grupy na jeden przejazd, to lepiej niż jechać do Rosji [to make money],” powiedziała.

Uciekinierzy powiedzieli, iż uciekinierzy oceniają, iż zdecydowana większość ludzi bierze udział w zachowaniach, których reżim nie toleruje. Większość osób, z którymi rozmawiali badacze, stwierdziła, iż ​​takie zachowanie jest konieczne, aby zarobić na życie w Korei Północnej, handlując i sprzedając przemycane towary, aby uzupełnić skromne zarobki. Inni mówili, iż są ciekawi nowych i nieznanych rzeczy, których mogą się dowiedzieć z nielegalnych mediów, chcą się bawić i tęsknią za wolnością.

Wszyscy 32 uciekinierzy powiedzieli naukowcom, iż będą kontynuować swoją niesocjalistyczną działalność, aby zarobić na życie choćby po inspekcjach lub represjach.

„Wszyscy, którzy oddychają w społeczeństwie, robią to” – powiedział cytowany w raporcie anonimowy uciekinier. „Po pierwsze, aby zarobić na życie, po drugie, aby jeść lepiej niż inni, a po trzecie, aby rozwiązać problemy z pracy i odnieść sukces. Bo na to wszystko potrzebne są pieniądze”.

powiązana zawartość

Rzadka sowa śnieżna nie pozostanie na zawsze, ale to kalifornijskie miasto jest urzeczone

Pięciu czarnych gubernatorów, którzy stanęli przed Wesem Moore’em z Maryland

Domowi rebelianci naciskali na zmianę Kongresu. Czy utrudnią załatwianie spraw?

Source: news.yahoo.com

Idź do oryginalnego materiału