W niedzielne przedpołudnie przypadkowy spacerowicz natrafił w lesie w rejonie Straconki na fragmenty szkieletu. O znalezisku natychmiast powiadomiono służby. Ze względu na podejrzenie, iż mogą to być ludzkie szczątki, na miejsce skierowano policję, straż pożarną oraz dyżurnego prokuratora.
Zgłoszenie wpłynęło do służb w niedzielę rano. W rejonie ulicy Górskiej w Bielsku-Białej pojawiło się kilka patroli policji oraz cztery zastępy straży pożarnej: jeden z Państwowej Straży Pożarnej, dwa z OSP Straconka i jeden z OSP Leszczyny. Strażacy wspierali działania funkcjonariuszy w trudno dostępnym terenie.
Jak ustalono, znaleziska dokonała osoba zbierająca grzyby. Fragmenty kości znajdowały się około dwóch kilometrów w głąb lasu, w pobliżu paśnika dla zwierzyny. Wstępne oględziny wskazują, iż mogą to być fragmenty ludzkiej czaszki.
– Dalsze badania prowadzić będzie biegły antropolog. To on potwierdzi lub wykluczy, czy są to szczątki ludzkie – informuje mł. asp. Patryk Frąc, zastępujący oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Na miejsce przybył także dyżurny prokurator z Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała Południe, który nadzorował czynności służb.

2 godzin temu










English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·