Prokuratura w Zakopanem przychyliła się do zażalenia złożonego przez Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt i policja wszczęła na nowo dochodzenie. O sprawie psa zrobiło się głośno w lipcu, gdy media społecznościowe obiegło nagranie, jak wystraszone zwierze samotnie jedzie wagonikiem na kolejce linowej, a potem z niego skacze.