Jeden podawał się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej, a drugi za serwisanta domofonów. Okradli seniorki

mojradom.pl 4 godzin temu

Zdjęcie ilustracyjne (fot. KMP Radom)


- Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące wyłudzenia pieniędzy na szkodę 84-letniej kobiety. Do mieszkanki Osiedla Nad Potokiem przyszedł mężczyzna podający się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej i poinformował o konieczności dopłaty do funduszu remontowego. Starsza kobieta przekazała oszustowi swoje oszczędności. Natomiast 77-letnia mieszkanka Ustronia wpuściła do mieszkania mężczyznę podającego się za serwisanta domofonów. Po tej wizycie, po kilku dniach zauważyła, iż z jej mieszkania zniknęły oszczędności schowane w szafce - informuje rzeczniczka KMP w Radomiu Justyna Jaśkiewicz.

Policja apeluje do seniorów o ostrożność. - Aby nie paść ofiarą złodziei przede wszystkim należy nie wpuszczać do mieszkania ludzi, których nie znamy. o ile obca osoba przedstawi się jako pracownik jakiejkolwiek instytucji, powinniśmy zażądać pokazania stosownej legitymacji. Również telefonicznie można sprawdzić, czy dana instytucja wysyłała do nas swojego pracownika - wyjaśnia rzeczniczka. Jak dodaje, o ile obca osoba weszła do naszego mieszkania, nigdy nie pozostawiajmy jej samej. - Oszuści często proszą o sprawdzenie czegoś w domu i w tym czasie korzystając z nieuwagi domownika, dokonują kradzieży. Gdy mamy wątpliwości kim jest osoba, która do nas przyszła, możemy poprosić sąsiada lub znajomego, aby byli blisko nas w czasie takiej wizyty. Poza tym w każdej sytuacji budzącej podejrzenia można skontaktować się z policją - zaznacza Justyna Jaśkiewicz.

kat

Idź do oryginalnego materiału