Pod koniec ubiegłego roku badacze z firmy Citizen Lab poinformowali, że za pomocą systemu Pegasus inwigilowani byli senator Krzysztof Brejza, kiedy był szefem sztabu wyborczego KO, mec. Roman Giertych, adwokat Donalda Tuska, i prok. Ewa Wrzosek, która wszczęła śledztw ws. wyborów kopertowych.
Sprawą zajęły się m.in. komisje śledcze Senatu RP oraz Parlamentu Europejskiego. Podczas zeznań przed nimi Ewa Wrzosek poinformowała, że przechwycono całą zawartość jej telefonu, do tego dochodziło śledzenie i rejestrowanie rozmów przez mikrofon i kamerę.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
W związku z podejrzeniem inwigilacji Wrzosek złożyła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie, jednak w grudniu ubiegłego roku śledczy odmówili wszczęcia postępowania. Od tej decyzji prokuratorka złożyła zażalenie, które sąd rozpatrzył na posiedzeniu 21 września 2022 roku.
W środę prok. Ewa Wrzosek przekazała, że sąd uznał jej argumentację i nakazał prokuraturze przeprowadzenie wnikliwego śledztwa w sprawie inwigilacji systemem Pegasus.
"Dodatkowo, w razie potwierdzenia, że włamania na mój telefon dokonali funkcjonariusze służb, ich działanie zostanie też ocenione karnie z art.231 kk. Miłego dnia CBA" - napisała Wrzosek.
- Moja wiedza na temat tego, że mój telefon został zhakowany przy pomocy Pegasusa, pochodzi bezpośrednio od producenta od firmy Apple, która stosowne dane informatyczne posiada. To również wskazał sąd w swoim postanowieniu. Organy polskiej prokuratury zostały zobowiązane do wystąpienia do amerykańskich organów ścigania o pozyskanie tych danych informatycznych - powiedziała w rozmowie z TVN24 Ewa Wrzosek.
Prokurator poinformowała, że fizyczne dowody przestępstwa są zabezpieczone. Jedyną kwestią, którą służby będą musiały się zająć, będzie ich procesowe pozyskanie. - Sąd nakazał współpracę z Citizen Lab, a więc polski biegły, który zostanie przez prokuraturę powołany również będzie współpracował z tymi ekspertami - dodała prokurator.
Prokuratura przekazała TVN24, że akta w tej sprawie już wpłynęły do sądu.