Prokuratura uchyliła areszt Anny W. Chce jednak 400 tys. poręczenia

Prokuratura uchyliła areszt Anny W. Chce jednak 400 tys. poręczenia

Dodano: 
Siedziba Prokuratury Krajowej
Siedziba Prokuratury Krajowej Źródło: PAP / Leszek Szymański
W czwartek prokuratura podjęła decyzję o uchyleniu aresztu wobec Anny W., byłej dyrektor biura premiera Mateusza Morawieckiego.

Prokuratura postawiła zarzuty Annie W., byłej dyrektor Biura Prezesa Rady Ministrów, oskarżając ją o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przyjęcie 3,5 miliona złotych łapówki od przedsiębiorcy Pawła S. w zamian za wpływanie na przetarg dotyczący dostawy agregatów prądotwórczych. To element śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Tymczasowy areszt

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy Katowice-Wschód zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanej na okres trzech miesięcy. W uzasadnieniu wskazano, że w chwili podejmowania decyzji nie zachodziły przesłanki umożliwiające odstąpienie od tego środka zapobiegawczego. Sąd Okręgowy w Katowicach, rozpatrując odwołanie obrońcy, 4 marca 2025 roku podtrzymał decyzję o areszcie.

– Sąd uznał, że mimo argumentacji dotyczącej stanu zdrowia małoletniego syna podejrzanej, nie pojawiły się przeszkody uniemożliwiające dalsze stosowanie aresztu – poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak.

Zmiana decyzji sądu

Mąż Anny W., Marek W., również objęty postępowaniem, sprawował w tym czasie opiekę nad dzieckiem. W odpowiedzi na kolejne wnioski obrony dotyczące jego stanu zdrowia, 12 marca prokurator zlecił ekspertyzę biegłego z zakresu psychologii dziecięcej i neurologopedii dziecięcej. Ekspertyza, sporządzona 2 kwietnia, wskazywała, że brak matki może negatywnie wpłynąć na rozwój dziecka.

W konsekwencji, 3 kwietnia prokuratura podjęła decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztowania Anny W., powołując się na treść art. 259 § 1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego, który dopuszcza odstąpienie od aresztu w przypadku negatywnego wpływu na osoby najbliższe podejrzanego.

– Choć opinia biegłego nie miała charakteru kategorycznego, uzupełniła materiał dowodowy w stopniu pozwalającym na miarodajną ocenę sytuacji – podkreślił prokurator Nowak.

Jednocześnie śledczy zaznaczają, że wobec podejrzanej nadal istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych jej czynów. W celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokuratura nałożyła na Annę W. środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym – poręczenie majątkowe w wysokości 400 tysięcy złotych, dozór policyjny z zakazem kontaktu z uczestnikami postępowania oraz zakaz opuszczania kraju. Śledztwo w tej sprawie jest w toku.

Czytaj też:
Warzecha przypomina: Dzisiaj 5. rocznica. Nikt za to nie odpowiedział
Czytaj też:
Nowy skandal w Parlamencie Europejskim. Policja zatrzymała kilka osób

Źródło: Prokuratura Krajowa
Czytaj także