Zabójstwo Madzi z Sosnowca. Katarzyna W. zmieniła nazwisko. "Tak by nie rzucało się w oczy"

Katarzyna W. odsiaduje wyrok za zabójstwo swojej półrocznej córki Magdaleny. "Fakt" ustalił, że kobieta zmieniła nazwisko. Matka Madzi z Sosnowca została też przeniesiona do innego zakładu karnego.

Zmiana nazwiska: Matka Madzi z Sosnowca została skazana na 25 lat więzienia za zabójstwo półrocznej córki. Na wolność ma wyjść w październiku 2037 roku. Pięć lat wcześniej będzie mogła ubiegać się o warunkowe zwolnienie. "Fakt" poinformował, że kobieta została przeniesiona z więzienia w Krzywańcu do zakładu karnego w Lublińcu. Przekazano też, że Katarzyna W. zmieniła nazwisko. - Jej nowe nazwisko jest bardzo proste, tak by nie rzucało się w oczy. Imię zostawiła sobie takie samo - powiedział informator "Faktu".

Warunek zmiany nazwiska: Zastępczyni kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach Barbara Kurzeja wyjaśniła w rozmowie z "Faktem", jak wygląda procedura zmiany nazwiska. Podkreśliła, że "trzeba mieć ważny powód", aby jej dokonać. - Należy udowodnić, że noszenie dotychczasowego nazwiska stwarza taką traumę, że osoba nie może prawidłowo funkcjonować w życiu. Trzeba złożyć wniosek i to na papierze uzasadnić. Decyzje podejmuje zawsze kierownik Urzędu Stanu Cywilnego - przekazała Barbara Kurzeja.

Zobacz wideo Zostali złapani po 24 latach. Odpowiedzą za zabójstwo dwóch kobiet

Zabójstwo Madzi z Sosnowca: Katarzyna W. 24 stycznia 2012 roku zgłosiła policji porwanie swojej córki. Sprawa zyskała ogólnopolski rozgłos, a wiele osób zaangażowało się w poszukiwania Madzi. Na początku lutego kobieta przyznała, że dziewczynka nie została porwana. Jak twierdziła, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Powiedziała, że dziecko wypadło jej z rąk, upadło na podłogę i uderzyło głową o próg, co miało doprowadzić do śmierci Madzi. Z czasem śledczy ustalili, że ta wersja również nie była prawdziwa, a dziewczynka zmarła wskutek uduszenia. Katarzynę W. oskarżono ostatecznie o zabójstwo z premedytacją. 3 września 2013 roku sąd skazał ją na 25 lat pozbawienia wolności. Kobieta może opuścić więzienie w 2037 r., ponieważ na poczet kary zaliczono okres, jaki spędziła w areszcie.

Więcej: Przeczytaj też artykuł "13-latka oskarżona o morderstwo. Jej ofiarą mogła być Polka".

Źródła: Fakt, Gazeta.pl

Więcej o: