wroclaw.pl strona główna Zielony Wrocław – środowisko we Wrocławiu Zielony Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

24°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 14:00

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Zielony Wrocław
  3. Aktualności
  4. Z piekła do raju. Szczęśliwy finał smutnej historii psa z pralki [DUŻO ZDJĘĆ]

Pamiętacie psa uwięzionego w bębnie starej pralki porzuconej w lesie w Łęgu niedaleko Jelcza-Laskowic? Przerażone i wycieńczone zwierzę przeżyło tylko dlatego, że przypadkiem odnalazła je mieszkanka okolicy. Jego historia zaczęła się tragicznie, ale jest i happy end: Leo ma nowy, kochający dom, a przede wszystkim ludzi, którzy traktują go jak członka rodziny.

Reklama

Znalezionym w bębnie pralki psem zaopiekowali się Laura Strużyńska i Karol Raczkowski z Siechnic.

– Gdy usłyszeliśmy o psie, którego ktoś zamknął w pralce, uznaliśmy, że po tych wszystkich przeżyciach potrzebuje ludzi, którzy go pokochają. My wybraliśmy jego, a on nas: od początku do nas przylgnął, nawet do mnie, chociaż bał się mężczyzn – mówi Karol Raczkowski. 

Leo jest dla nas członkiem rodziny. Na początku był trochę lękliwy, ale teraz zachowuje się tak, jak przystało na młodego psa: uwielbia się bawić, zwłaszcza piłką, i przytulać. Kocha wszelkie żywe istoty nieważne, czy to pies, kot, czy jakieś inne zwierzę. 
Karol Raczkowski

Chcesz zobaczyć psie szczęście? Tu znajdziesz więcej zdjęć:

– Mamy nadzieję, że nowe, dobre życie wymaże wspomnienia tego, w jak bezwzględny i okrutny sposób został potraktowany – pisze na swoim profilu na Facebooku Ekostraż.

Cudem uratowany

Co przeżył Leo zanim znalazł nowy, wspaniały dom?

Przypomnijmy: uwięziony w pralce pies –  jak się okazało szczeniak w trakcie wymiany zębów mlecznych na stałe – został w kwietniu przypadkiem odnaleziony przez spacerującą po lesie kobietę.

Ktoś zamknął go w pralce celowo

Ekostraż od początku nie miała wątpliwości, że zwierzę zostało zamknięte uwięzione, a sprawca skazał je w ten sposób na pewną śmierć: bęben urządzenia był nakryty ciężką płytą, więc pies nie mógłby znaleźć się w środku w żaden inny sposób. Nie był także w stanie wydostać się z niego o własnych siłach. Odchody, które znaleziono w bębnie, świadczą o tym, że spędził w pułapce kilka dni.

Wychudzony i skrajnie przerażony pies znalazł się pod opieką Ekostraży.

Ekostraż dziękuje za pomoc

Organizacja dziękuje swoim sympatykom za wsparcie finansowe, które umożliwiło opiekę nad pieskiem oraz pomoc w namierzeniu sprawców.

Ustalenie sprawców (bo w to przestępstwo prawdopodobnie zamieszane są co najmniej trzy osoby działające wspólnie i w porozumieniu), było możliwe dzięki pozyskanym od Was informacjom. Dziękujemy za nie i obiecujemy zrobić wszystko, aby osoby odpowiedzialne za krzywdę tego pieska zostały -  tak samo bezwzględnie jak on -  potraktowane przez wymiar sprawiedliwości.
Ekostraż

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl