Policjanci CBŚP przy wsparciu hiszpańskich kolegów i Europolu rozbili gang "Kamela", który przemycał narkotyki z Hiszpanii przez Niderlandy i Niemcy do Polski. Zatrzymano 20 osób, w tym 14 w Polsce. Według śledczych gang mógł przemycić ponad 3 ton marihuany o czarnorynkowej wartości 150 mln zł.

Grupa od kilku lat działała w woj. lubuskim. Jej członkowie przemycali do Polski narkotyki z Hiszpanii przez Holandię. Kamuflowali się i pod przykryciem legalnie działającej firmy przewożącej owoce i warzywa w chłodniach przemycali marihuanę, haszysz i kokainę.

Do pierwszej akcji wymierzonej w grupę doszło w kwietniu 2022 roku, kiedy to w województwie wielkopolskim policjanci CBŚP zatrzymali 7 mężczyzn. Wśród ziemniaków z Hiszpanii przemycali 158 paczek zawierających marihuanę.

Niemal w tym samych czasie, dzięki informacji przekazanej przez policjantów CBŚP, służby niemieckie w okolicy Dusseldorfu zatrzymały 2 osoby i przejęły ponad 6,6 kg marihuany. Narkotyk ukryty był również wśród transportu z ziemniakami - poinformowała rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz.

Do rozbicia grupy doszło w maju tego roku. W akcji uczestniczyło ponad 100 funkcjonariuszy. Przeprowadzono ją w województwach lubuskim, pomorskim i zachodniopomorskim, zatrzymując 14 podejrzanych.

Na terenie Hiszpanii funkcjonariusze Guardia Civil i Policia Nacional zatrzymali 6 osób, które zostały tymczasowo aresztowane. Wśród nich był Kamil K., ps. Kamel, który według śledczych kierował grupą rezydując w Hiszpanii.

Według prokuratury proceder przynosił jego organizatorom ogromne zyski finansowe. Prowadzili wystawny tryb życia, stać ich było na kupno ekskluzywnej biżuterii, firmowej odzieży i na ekstrawaganckie podróże helikopterem na wczasy.

"Dotychczas prokurator przedstawił zarzuty 42 osobom. Wśród podejrzanych znajdują się osoby pochodzące z różnych środowisk, w tym związanych z bojówkami piłkarskimi, celebrytami, przedsiębiorcami prowadzącymi wypożyczalnie luksusowych samochodów oraz zestawów ciężarowych, spedytorami. Dotychczas w toku postępowania zabezpieczono w Polsce mienie o wartości blisko 3 milionów złotych" - dodała Prokuratura Krajowa.