Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje na polsko-białoruskiej granicy

Zdjęcie: KRYSTIAN MAJ/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów via Wikimedia Commons.


Grupa uchodźczyń i uchodźców z Syrii, Iraku, Afganistanu i Konga, w tym dzieci i kobieta w ciąży, koczuje w polskim pasie granicznym po drugiej stronie zapory na granicy z Białorusią, prosząc o azyl.

Pojawiają się różne informacje na temat liczebności grupy. Gazeta Wyborcza podaje, że przy stalowym płocie czeka około 26 osób. Według Onet Białystok to 30 osób, a według Stowarzyszenia Interwencji Prawnej – 25. Pewne jest jedno: polskie służby nie przyjmują od nich wniosków o azyl, łamiąc tym samym prawa człowieka.

„Podeszli pod mur, bo Białorusini chcieli ich siłą wypchać do Polski. Zagrozili im, że poszczują psami te dzieci. Na dodatek przyprowadzili kobietę do grupy i ma całe przedramię rozszarpane przez psy” – powiedział Mariusz Kurnyta, aktywista znany jako „Człowiek Lasu”, w rozmowie z TVN24.

Podobają Ci się nasze treści? Wesprzyj nas finansowo!

Jak poinformowała w niedzielę Grupa Granica, przedstawiciele Biura Rzecznika Praw Obywatelskich spotkali się z funkcjonariuszami Straży Granicznej w miejscu, gdzie koczuje grupa osób z doświadczeniem uchodźstwa. RPO prowadzi postępowanie wyjaśniające dotyczące sytuacji osób.

Kto pomoże osobom koczującym na granicy?

Aktywiści i aktywistki Grupy Granica, która niesie wsparcie osobom z doświadczeniem uchodźstwa od początku kryzysu humanitarnego na polsko-białoruskiej granicy, również są na miejscu. W związku z zakazem zbliżania się do zapory na odległość 15 metrów, nie mogą podejść bezpośrednio pod mur. Udało im się jednak przekazać pożywienie i wodę dla proszących o azyl.

Czy każdy z nas może coś zrobić? Tak, przede wszystkim wyrazić swój sprzeciw. Jak? Nagłaśniając sprawę we własnych mediach społecznościowych czy dzwoniąc do komendanta mjr Straży Granicznej Mirosława Jakimiuka (85 68 54 620 czy 85 68 54 920). Reagujmy, gdy słyszymy krzywdzące określenia takie jak „nielegalni migranci”, „fala uchodźców” czy „kryzys uchodźczy”. To osoby z doświadczeniem migracji czy uchodźstwa, które próbują przekroczyć granicę w nieregularny sposób, bo nie mają innego wyjścia. To kryzys humanitarny i kryzys polityki migracyjnej, a fale pojawiają się co najwyżej na morzu.


Ważne jest też wsparcie finansowe dla inicjatyw takich jak Grupa Granica. To wolontariusze i wolontariuszki, aktywiści i aktywiści są jedynymi osobami, które niemal od 2 lat wspierają osoby szukające bezpieczeństwa u wschodniej granicy Polski, gdy brakuje rozwiązań systemowych i polityki migracyjnej.



Najnowsze publikacje