Zostali publicznie zamordowani. Mieszkańcy gminy Liniewo uczcili pamięć ofiar

Mieszkańcy gminy Liniewo upamiętnili tragiczne wydarzenia, jakie rozegrały się na tym terenie podczas II wojny światowej. Chodzi o zamordowanie Bazylego Pstronga i Wincentego Gruszki. W Liniewie odbyły się uroczystości poświęcenia nowego pomnika upamiętniającego ofiary nazistowskiego mordu.

To były wyjątkowe uroczystości w Liniewie. Lokalna społeczność upamiętniła ofiary hitlerowskiej okupacji, czyli Wincentego Gruszki oraz Bazylego Pstronga, którzy 21 kwietnia 1941 roku zostali zamordowani. Mężczyzn niewinnie oskarżono, a następnie powieszono podczas publicznej egzekucji, która miała miejsce w Liniewie.

Pamiątkowy obelisk, który upamiętniał te dramatyczne chwile, był już zniszczony i potrzebował odnowienia. Jak informują przedstawiciele władz gminy Liniewo, dzięki projektowi ze środków Fundacji Orlen pod nazwą „Przywrócić pamięć – odnowienie miejsc pamięci straconych mieszkańców”, udało się postawić nowy pomnik. Zagospodarowano także teren wokół obelisku.

Uroczystości w Liniewie podzielono na dwie części. Podczas pierwszej poświęcono pomnik, a dokonał tego ks. Grzegorz Flisikowski, proboszcz miejscowej parafii. Następnie przedstawiciele władz i licznych delegacji złożyli wiązanki kwiatów. Została również odczytana specjalna odezwa napisana przez Jarosława Walińskiego. Później uroczystości przeniosły się do szkoły, gdzie wykład na temat egzekucji przeprowadzanych przez hitlerowskiego okupanta oraz bohaterów tamtych czasów wygłosił prof. Andrzej Gąsiorowski, znany historyk i badacz dziejów II wojny światowej.

Warto przypomnieć, że Bazylego Pstronga (miał wówczas 16 lat) oraz Wincentego Gruszkę oskarżono o podpalenie gospodarstwa należącego do Niemca o nazwisku Wischer. Trzeba jednak podkreślić, że majątek należał wcześniej właśnie do Wincentego Gruszki, ale w czasie okupacji został on przejęty przez wspomnianego Wischera.

O bezpośrednie podpalenie Niemcy oskarżyli Pstronga, który pracował w gospodarstwie, natomiast Gruszkę o to, że namówił do tego czynu 16-letniego chłopaka. Mimo tłumaczeń, obydwaj został przetransportowani do obozu w Sztutowie.

Dokładnie 21 kwietnia 1941 roku w Liniewie pojawiła się obozowa ciężarówka z więźniami, którzy niedaleko spalonej stodoły zbudowali szubienicę. Później w tym miejscu pojawili się funkcjonariusze SS, SA, żandarmerii oraz niemieckiej policji, którzy byli witani przez Wischera.

Na miejsce ściągnięto też przymusowych robotników, a także mieszkańców wsi. Gruszce i Pstrongowi Niemcy zarzucili pętlę na szyję i wykonali wyrok. Ciała mężczyzn wisiały do wieczora. Ku przestrodze dla innych.