w

Giżycko. Zadał żonie kilka ciosów nożem. Potem wyrzucił ją z balkonu

Mieszkaniec Giżycka się popisał. Najpierw zaatakował swoją żonę używając noża, następnie ranną kobietę wyrzucił z balkonu z trzeciego piętra.

z ostatniej chwili
Reklama

Mieszkaniec Giżycka zadał swojej żonie kilka ciosów nożem. Następnie zepchnął ją z wysokości trzech pięter z balkonu mieszkania. Tragedia rozegrała się niestety na oczach wielu świadków, którzy natychmiast wezwali policję.

Atak nożem w Giżycku. Poszkodowana kobieta jest w bardzo ciężkim stanie

Giżycko, małe miasteczko na Mazurach, stało się areną wydarzeń, które przyprawiają o dreszcze. Mieszkańcy tego spokojnego dotąd miejsca stali się świadkami prawdziwego dramatu. W jednym z bloków na trzecim piętrze doszło do strasznych scen.

Reklama

Artur K., mieszkaniec Giżycka, najpierw zaatakował swoją żonę nożem zadając jej szereg ciosów w okolice szyi i raniąc kluczowe dla życia narządy. To jednak nie był koniec jego brutalnego ataku.

Następnie mężczyzna zepchnął ciężko ranną kobietę z balkonu mieszkania. Cała ta sytuacja rozegrała się na oczach przerażonych świadków.

Reklama

– Arturowi K. przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa polegający na tym, iż wczoraj zadał swojej żonie szereg uderzeń nożem m.in. w okolicę szyi i innych ważnych dla życia narządów ciała, a następnie zepchnął ją z balkonu mieszkania, znajdującego się na trzecim piętrze w bloku w Giżycku – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Ocaleć po takim ataku to cud, a jej droga do pełnego powrotu do zdrowia z pewnością będzie długa i wyboista. Co skłoniło mężczyznę do tak dramatycznego czynu? To pytanie, na które śledczy będą musieli znaleźć odpowiedź.

Mając na uwadze dobro śledztwa i prywatność osoby poszkodowanej policja nie ma zamiaru na tym etapie udzielać żadnych informacji.

Reklama
Reklama
umowa o pracę na czas określony wypowiedzenie bez podania przyczyny 2023

Umowa o pracę do likwidacji? Eksperci od rynku pracy nie pozostawiają złudzeń

Nie żyje znany aktor. Odszedł niespodziewanie. „Jesteśmy załamani”