Włamał się do kwiatomatu i ukradł dwa bukiety. Niestety, świadkiem zdarzenia okazał się policjant

W Cieszynie doszło do nietypowego incydentu. Pewien mężczyzna postanowił dorobić się na kwiatach i w tym celu włamał się do tamtejszego kwiatomatu. Najpierw wybił szybę, a później zabrał z maszyny dwa bukiety. 40-latek miał sporego pecha, ponieważ świadkiem zdarzenia był policjant po służbie.

O zajściu poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie. Tamtejsi funkcjonariusze mieli otrzymać zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do znajdującej się w mieście maszyny, w której można kupić kwiaty. Niestety, sprawca zajścia nie miał zamiaru za nie płacić, a co więcej, chciał na nich zarobić. Później okazało się, że 40-latek był pod wpływem alkoholu i nie było to jego pierwszy zgrzyt z prawem

Zobacz wideo Zabójstwo kobiety w Pile. Policja wciąż poszukuje drugiego z mężczyzn

Ukradł bukiety z kwiatomatu. Nie chciał dać ich ukochanej, lecz sprzedać i zarobić na przyjemności 

Jakiś czas temu głośno było o 25-lateku z Zamościa, który chciał obdarować swoją partnerkę kwiatami. Zamiast kupić je w kwiaciarni, ukradł bukiet z kwiatomatu. Został zatrzymany, a funkcjonariuszom udało się nawet odzyskać jego łup, który był już w posiadaniu ukochanej złodzieja. Ten romantyczny gest skutkował zarzutem kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Teraz podobna sytuacja miała miejsce w Cieszynie, jednakże nie ma w niej za grosz romantyzmu. 40-letni mężczyzna wybił szybę w tamtejszym kwiatomacie i wyjął z niego nie jeden, a dwa bukiety kwiatów. Ich łączna wartość to 215 złotych, jednakże dla włamywacza taka kwota była warta całego zamieszania. 

40-latek był pod wpływem alkoholu, a kwiaty ukradł, bo chciał zarobić na alkohol

- czytamy na oficjalnej stronie cieszyńskiej policji. Jego plan się jednak nie powiódł, ponieważ nie zdawał sobie sprawy z tego, że świadkiem występku był policjant po służbie

Zdewastował kwiatomat, by ukraść dwa bukiety. Teraz grozi mu 10 lat pozbawienia wolności 

Świadkiem zdarzenia był policjant bielskiego CBŚP, który akurat tego dnia miał wolne. Mimo wszystko od razu ruszył za złodziejem. Chwilę później na miejscu pojawili się również funkcjonariusze z cieszyńskiej komendy. 40-latek został aresztowany i tym razem także udało się odzyskać skradzione kwiaty. Jednak to nie one są największym problemem. Niszcząc automat służący do sprzedaży kwiatów, sprawca wyrządził szkody, których naprawa ma wynieść aż 800 złotych. Co więcej, zatrzymany mężczyzna nie po raz pierwszy popełnił przestępstwo przeciwko mieniu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu kradzieży z włamaniem

 Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności

- informuje Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie

Więcej o:
Copyright © Agora SA