Zauważyliście, iż ostatnio coraz więcej skuterów dostawców nie ma tablic rejestracyjnych?
Przyznam się bez bicia, iż dopiero nie tak dawno zacząłem jeździć „do miasta”. Do tej pory moje codzienne podróże skupiały się głównie na odcinku kilku kilometrów na trasie praca – dom i czasem sklep.
Jednak z racji niedawnego pikniku musiałem ruszyć do centrum miast. I to nie tylko Limassol.
Zauważyłem coś bardzo dziwnego – coraz więcej skuterów ma zdemontowane tablice rejestracyjne. I nie mówię tu o rowerach elektrycznych, które nie muszą ich mieć, ale o skuterach znanych firm dostarczających zakupy i jedzenie.
Prawdopodobnie spowodowane to jest fotoradarami – ale mogę się jedynie domyślać.
Najdziwniejsze jest jednak to, iż na ten fakt praktycznie wcale nie reaguje policja.
Sam byłem świadkiem gdy jeden z dostawców na pojeździe bez tablic przeciskał się między samochodami, w tym właśnie radiowozem – panowie policjanci nie zareagowali.
Zresztą nie reagują praktycznie na nic co jest związane z wyczynami dostawców – na ulicach robią co chcą…
Czy ktoś potrafi wyjaśnić ten fenomen?