Bartoszewski pod lupą prokuratury. Sprawdzają majątek wiceszefa MSZ

2 godzin temu
Zdjęcie: Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski Źródło: PAP / Albert Zawada


Prokuratura Krajowa sprawdza, czy wiceszef MSZ, poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski pozbył się majątku, by uniknąć zwrotu pieniędzy wierzycielom. W tle jest 13 mln zł.



Według ustaleń Onetu śledztwo na zlecenie prokuratury prowadzi Komenda Stołeczna Policji. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła Fundacja Zbiorów im. Ciechanowieckich w Zamku Królewskim w Warszawie.


Andrzej Ciechanowiecki to zmarły w 2015 r. wybitny historyk sztuki i kolekcjoner dzieł. W 1998 r. został odznaczony Orderem Orła Białego, najwyższym polskim odznaczeniem państwowym. Prywatnie był chrzestnym Władysława Teofila Bartoszewskiego i przyjacielem jego ojca Władysława Bartoszewskiego.

Konflikt Bartoszewskiego z ojcem chrzestnym. W tle 13 mln zł

Za pieniądze założonej przez Ciechanowieckiego fundacji w Liechtensteinie Bartoszewski w ramach inwestycji zakupił trzy apartamenty w Warszawie za około 7 mln zł. Nieruchomości zostały wynajęte, a Bartoszewski przelewał swojemu chrzestnemu zarobione w ten sposób pieniądze. Ciechanowiecki w rozmowach ze znajomymi przekonywał, iż on sam jest właścicielem apartamentów.


W 2009 r. Ciechanowiecki miał odkryć (tak przekonuje sąd), iż to nieprawda. Jak się okazało, nieruchomości są zarejestrowane na spółkę założoną przez Bartoszewskiego i jego żonę na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Formalnie więc Ciechanowiecki nie ma do nich praw. Wcześniej w ogóle się tym nie interesował, bo miał do chrześniaka pełne zaufanie.


Ciechanowiecki próbuje wymusić na Bartoszewskim oświadczenie, które zobowiąże go do przekazania mieszkań na rzecz Fundacji Zbiorów im. Ciechanowieckich w Zamku Królewskim w Warszawie w przypadku jego śmierci. Chce też, by jego chrześniak rozliczył się z przekazanych mu pieniędzy.


Ostatecznie sprawa trafia do sądu, który w pierwszej instancji przyznaje rację Bartoszewskiemu. Jednak sąd apelacyjny uchyla wyrok i nakazuje rozpoczęcie sprawy od nowa.

Oświadczenie majątkowe i znikający dworek

Bartoszewski w oświadczeniu majątkowym z 2019 i 2020 r. wykazał, iż jest właścicielem dworku pod Warszawą. Nieruchomość zniknęła jednak z oświadczenia w 2021 r. Według informacji Onetu polityk przepisał dom na swoją żonę, a ona na córki.


W marcu br. sąd wydał wyrok, w którym przyznał rację fundacji Ciechanowieckich i nakazał Bartoszewskiemu zwrot 6,7 mln zł, 1 mln funtów, 405 tys. euro i kilku chińskich wazonów. W sumie 13,2 mln zł. Sąd naliczył również odsetki. Polityk odwołał się od wyroku, ale data rozprawy apelacyjnej nie pozostało znana.


Czytaj też:Bartoszewski komentuje słowa Orbana. "Nie prowadzimy interesów z Rosją"
Idź do oryginalnego materiału