2,5-latek wypadł z balkonu. Jego matka trafiła do aresztu

3 tygodni temu
Zdjęcie: fot. Jakub Kaczmarczyk/PAP


Dwa zarzuty usłyszała matka 2,5-rocznego chłopca, który w piątek wypadł z balkonu bloku w Bielsku-Białej - dowiedziała się PAP w bielskiej prokuraturze. Kobieta została aresztowana.


Do zdarzenia doszło w piątkowe południe; 2,5-latek wypadł w piątek z balkonu na 5. piętrze bloku w Bielsku-Białej.

W niedzielę prokurator Jacek Boda z bielskiej prokuratury okręgowej powiedział PAP, iż 38-letnia matka chłopca usłyszała dwa zarzuty.

„Pierwszy to narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia osoby, wobec której ciąży obowiązek opieki, a drugi to spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Dziecko w wyniku upadku z piątego piętra odniosło bardzo ciężkie obrażenia” – wskazał.

Za popełnienie zarzuconych czynów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Kobieta została aresztowana

Prok. Boda przekazał, iż śledczy badają okoliczności sprawy. Nie powiedział, czy podejrzana przyznała się do winy.

Jak poinformował, iż na wniosek prokuratury, bielski sąd rejonowy aresztował 38-latkę na trzy miesiące.

Dziecko przebywa w tej chwili w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego rzecznik Wojciech Gumułka poinformował w niedzielę, iż stan 2,5-latka jest niezmiennie "ciężki, ale stabilny”.

PAP

Idź do oryginalnego materiału